Onkolodzy: nie zaciągniemy kobiet na mammografię siłą

Redakcja
Opolanki mammografię mogą wykonać w Opolu, Nysie, Oleśnie, Strzelcach Opolskich, Kędzierzynie-Koźlu i Kluczborku.
Opolanki mammografię mogą wykonać w Opolu, Nysie, Oleśnie, Strzelcach Opolskich, Kędzierzynie-Koźlu i Kluczborku. Sławomir Mielnik
Kontrolerzy NIK negatywnie ocenili skuteczność programu dotyczącego wczesnego wykrywania raka piersi i szyjki macicy. Na badania zgłasza się bowiem za mało pań.

W Polsce w 2013 r. na 2,5 mln zaproszeń na bezpłatną mammografię, wysłanych do kobiet w wieku od 50 do 69 lat, zgłosiło się tylko 531 tys.

Na Opolszczyźnie, gdzie poszło 67 tys. takich zaproszeń, z badań skorzystało 13 tys. pań. Tak u nas, jak i w całym kraju frekwencja wyniosła zaledwie 20 proc. Tymczasem według WHO i ekspertów Komisji Europejskiej, musiałoby się zgłosić co najmniej 70-75 proc. kobiet, żeby program wczesnego wykrywania raka piersi miał sens.

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że na wszystkie zaproszenia wydano dotąd 31 mln zł. A efekt jest, jaki jest. Kontrolerzy ocenili akcje zachęcające Polki do udziału w badaniach za nieskuteczne, a zaproszenia za niewystarczające.

- To niech NIK powie, co jeszcze możemy zrobić - mówi Wojciech Redelbach, dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii. - My nie ograniczamy się do zaproszeń, organizujemy też pikniki, pokazy samobadania piersi, prelekcje w szkołach, zaprosiliśmy niedawno mieszkanki kilku miast na darmowe seanse filmu, w którym wystąpiły kobiety chore na raka piersi.

Niestety, prawda jest taka, że Polacy nie chcą się profilaktycznie badać, dotyczy to też np. kolonoskopii. Uważają, że jak zachorują, to i tak ktoś im musi pomóc. Nie mamy we krwi zachowań prozdrowotnych. Nie patrzymy, co będzie za 10 lat. Liczy się to, co tu i teraz.

Po krytycznym raporcie NIK pojawiły się obawy, że Ministerstwo Zdrowia ograniczy pulę pieniędzy na badania, w tym na zaproszenia.

- Byłby to fatalny błąd - obawia się Wiesława Kaczmarek, kierownik Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. - Zgłosi się jeszcze mniej kobiet. Nadal pokutuje postawa strusia: "Nie badam się, bo a nuż mi coś znajdą". Trzeba nadal pracować nad uświadamianiem kobiet, zachęcać do badań, a nie wylewać dziecko z kapielą. Z ankiet, jakie panie wypełniają przed mammografią, wynika, że trzy czwarte z nich skłoniło do przyjścia właśnie zaproszenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska