Co to za marsz?
Co to za marsz?
Marsz zorganizował Ruch Autonomii Śląska z okazji 90. rocznicy powołania prowincji górnośląskiej. Ma podkreślić jedność podzielonego między dwa województwa historycznego regionu. Po marszu uczestnicy pojechali na Górę św. Anny, gdzie o 16.00 odprawiona zostanie coroczna msza święta.
"Śląsk Opolski zawsze Polski", "Dzisiaj RAŚ-owcy, wczoraj hitlerowcy" "Bóg Honor Ojczyzna" ale i "Polska dla Polaków".
Takie hasła skandowała stojąca przed urzędem wojewódzkim grupa stronników Obozu Narodowo-Radykalnego i młodych osób ubranych w szaliki z barwami Polski i Odry Opole. Za chwilę obok nich miał przejść marsz górnoślązaków.
- Zamierzamy zablokować pochód ludzi, którzy chcą włączenia województwa opolskiego do śląskiego, chcą autonomii, a przez to godzą w integralność Polski. My, patrioci, nie możemy na to pozwolić - mówili zaznaczając, że nie będą agresywni.
- Przyszliśmy tu po to, aby zamanifestować jedność wszystkich ziem Górnego Śląska, które dziś w Polsce podzielone są pomiędzy dwa województwa - tłumaczyli uczestnicy marszu, którzy ochraniani przez policję ruszyli skandując "Górny Śląsk, Horni Slezsko, Oberschlesien", a także "Opole, Katowice - Górnego Śląska to są stolice".
Po przejściu ulicą Piastowską, Powolnego i Krakowską doszli do Rynku. Na miejscu czekali po raz kolejny otoczeni przez policję narodowcy.
- Nie chcemy dzielić, ale łączyć. Chcemy, aby Ślązacy ale i wszyscy mieszkańcy całego Śląska czuli się u siebie jak w domu - mówił prowadzący manifestację Marian Makula, znany z kabaretu RAK i zwolennik Ruchu Autonomii Śląska.
- Polacy mówią na nas Niemcy, Niemcy nazywają Polakami, a my jesteśmy Ślązakami - mówili uczestnicy marszu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?