ONR organizuje w Opolu protest przeciw imigrantom. Co na to Ratusz?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Działacze ONR plakaty zapraszające na wiec nakleili bezprawnie na miejskich słupach. Dodatkowo niedawno zmienili godzinę manifestacji. Być może dlatego część plakatów już została zerwana.
Działacze ONR plakaty zapraszające na wiec nakleili bezprawnie na miejskich słupach. Dodatkowo niedawno zmienili godzinę manifestacji. Być może dlatego część plakatów już została zerwana. Arti
Niedzielną manifestację na placu Wolności organizuje Obóz Narodowo-Radykalny. Ratusz wyraził zgodę na wiec narodowców.

Początek wiecu zaplanowano na godzinę 17.30. Skrajnie prawicowa organizacja uważa, że imigracja ze Wschodu jest zagrożeniem dla naszego narodu.

Tomasz Kalinowski - rzecznik ONR - podaje, że tylko w 2016 roku do Polski przyjechało 1,3 miliona Ukraińców. A tak duża liczba grozi - jego zdaniem - wybuchem m.in. konfliktów na tle narodowościowym.

Zapytaliśmy ratusz, dlaczego wyrażono zgodę na tego typu manifestację i czy urząd miasta popiera takie poglądy?

- Nie mieliśmy prawa odmówić, zgromadzenie jest legalne, a to, czy nam się podoba, czy nie, nie ma tutaj żadnego znaczenia - mówi Katarzyna Oborska, rzecznik prezydenta Opola.

Od manifestacji odcina się Uniwersytet Opolski, gdzie studiuje wielu młodych ludzi z krajów Europy Wschodniej. Dlatego powołano tam m.in. Centrum Partnerstwa Wschodniego, którego głównym celem jest zacieśnienie współpracy Unii Europejskiej z sześcioma wschodnimi sąsiadami: Armenią, Azerbejdżanem, Białorusią, Gruzją, Mołdawią i Ukrainą.

- Z tego ostatniego kraju przyjeżdża do nas wielu studentów, ale to fantastyczni młodzi ludzie, którzy, co warto podkreślić, płacą za możliwość studiowania w Polsce - mówi prof. Wiesława Piątkowska – Stepaniak, prorektor ds. zarządzania i rozwoju Uniwersytetu Opolskiego. - Jesteśmy otwarci na współpracę ze Wschodem, wierzę, że w większości są tacy także mieszkańcy Opola.

Warto pamiętać, że Ukraińców przybywa na Opolszczyźnie również z powodu pracy, którą u nas znajdują. Co ważne pracują oni często tam, gdzie innych chętnych brakuje.

Pod koniec 2016 r. przedsiębiorcy Opolszczyzny zgłosili do ubezpieczenia społecznego prawie 7 tysięcy cudzoziemców. W 2014 roku było to niecałe 3 tys. osób.

B. Sienkiewicz: Powinniśmy walczyć z językiem ekstremizmu politycznego
wideo: x-news/TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska