Opinie po meczu Orlik Opole - STS Sanok

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Trener Orlika Jacek Szopiński.
Trener Orlika Jacek Szopiński. Oliwer Kubus
W meczu, który był niezwykle ważny w kontekście walki o czołową szóstkę nasz zespół przegrał na własnym lodowisku 2:3. Żeby znaleźć się w górnej połowie tabeli musi w niedzielę wygrać na wyjeździe za trzy punkty z prowadzącą w tabeli Cracovią Kraków, z którą przegrali na własnym lodowisku 1:5.

Kari Rauhanen (trener STS-u Sanok)
- Niestety sędziowie popsuli ten mecz. Nie brakowało w nim twardej walki, a tymczasem niemal każde starcie było odgwizdywane jako faul i to z obu stron, choć myśmy tych kar dostali więcej. Ciężko nam to było zrozumieć. Wierzę, że ktoś odpowiedzialny za ocenę pracy sędziów dobrze się jej przyjrzy. To był dla nas mecz o życie. Wygraliśmy i zostajemy w grze o szóstkę. To było bardzo trudne spotkanie. Orlik grał bardzo dobrze, dopisało nam w wielu momentach szczęście.

Jacek Szopiński (trener Orlika)
- Przegraliśmy ważny mecz, ale nie zwieszamy głów. Wierzę, że w niedzielę nasz zespół stać na wygraną z zespołem Cracovii i awans do szóstki, bo zasłużyliśmy na to. Spotkanie z ekipą z Sanoka zaczęliśmy źle. Graliśmy za mało agresywnie. Dopiero po kilku minutach zaczęliśmy spisywać się lepiej. Dziwna była decyzja sędziów o uznaniu drugiej bramki dla gości. Moi zawodnicy zjeżdżali do boksu pewni, że nie było gola. Na videoweryfikacji podobno nie było nic widać, to dlaczego był gol? W końcówce pierwszej tercji i w dwóch następnych graliśmy bardzo dobrze i tym bardziej szkoda, że nie udało się zmienić losów meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska