- Dzięki tej dotacji robimy remont dachu. Wymienionych jest około 3/4 wszystkich gontów: na łączniku i na wszystkich kaplicach - informuje ks. Walter Lenart, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Oleśnie.
Wyjątkowość XVI-wiecznego drewnianego kościoła św. Anny w Oleśnie polega właśnie na niezwykłym kształcie architektonicznym.
Najstarsza, średniowieczna część, czyli kościół główny z 1518 roku, połączona jest 11-metrowym łącznikiem z pięcioma kaplicami, zbudowanymi w latach 1669-1670.
Z lotu ptaka zabytkowa świątynia w Oleśnie przypomina kwiat, gdzie łącznik jest łodygą, a kaplice płatkami. Autorka książki o kościele Ewa Cichoń nazwała go „oleską różą zaklętą w drewnie”.
W ubiegłym roku obchodzący 500-lecie kościół świętej Anny trafił na ogólnopolską listę Pomników Historii.
Oznacza to nie tylko prestiż, ale także krótszą ścieżkę do dotacji, czego dowodem jest właśnie 550 tysięcy zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na renowację drewnianego dachu. Oleska parafia nie musiała nawet mieć wkładu własnego.
- Wpisanie na listę Pomników Historii dało nam też rozgłos w całym kraju. Wyraźnie większa ilość pielgrzymów i turystów przyjeżdża z różnych stron kraju, żeby zobaczyć ten niezwykły drewniany kościół - dodaje ks. Walter Lenart.
Nowym celem jest wpisanie 500-letniego kościoła z Olesna na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
- Na tej liście jest m.in. kościół klepkowy w Norwegii, a przecież nasz kościół świętej Anny z jego niezwykłym kształtem też jest zabytkiem na skalę europejską i światową, a nie tylko ogólnopolską - uważa burmistrz Olesna Sylwester Lewicki.
Kościół św. Anny w Oleśnie można będzie zwiedzać za tydzień w niedzielę (15 września) od godz. 13.30 w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. Wykład w kościele wygłosi Ewa Cichoń.