Opłaty zgodne z prawem

Urząd mieści się przy ulicy Zielonogórskiej. Odprawia się tam samochody ciężarowe. Oczekują one na parkingu przed budynkiem. Jego obsługa pobiera od kierowców 15 zł za parkowanie. Jest to stawka pobierana z góry za dobę.
- Kierowca nie może tam wjechać bez opłaty. Jeśli odmawia, musi opuścić parking. To jakieś nieporozumienie wynikające z niezrozumienia przepisów celnych - oburza się Sławomir Herbuś, kierowca TIR-a. - Nie mogę czekać na odprawę poza parkingiem, bo dokąd się nie zakończy auto stanowi depozyt urzędu celnego. Obsługa parkingu nie może więc kazać mi odjechać.

Kierowca nie rozumie też, dlaczego Urząd Celny pozwala na pobieranie opłaty parkingowej. Od dwóch lat celnicy mogą pobierać tylko cło. Nie ma już żadnych dodatkowych opłat za ich czynności.
- Istotnie tak jest. Z opłat parkingowych nie mamy ani złotówki. Nie mamy też żadnego wpływu na to, że są one pobierane. Nie tylko teren, na którym znajduje się budynek Urzędu Celnego, ale i on sam nie należą do nas. Dzierżawimy pomieszczenia od firmy Remak SA. W podobnej sytuacji znajduje się 13 innych urzędów w Polsce. Jedynie przejścia graniczne stanowią własność skarbu państwa. - wyjaśnia Andrzej Bagiński, dyrektor Urzędu Celnego w Opolu.
Jak się dowiedzieliśmy, Remak SA, też wydzierżawił parking prywatnej spółce. Pobieranie przez nią opłat jest zgodne z prawem. - Mamy tam cztery tak zwane miejsca rewizyjne przeznaczone do sprawdzania zawartości odprawianych TIR-ów. Wjazd na nie jest bezpłatny - mówi dyrektor Bagiński. - Nie wszystkie auta są jednak rewidowane - dodaje.

Jego zdaniem, 80 procent odprawianych samochodów wcale nie musi czekać na to przed budynkiem UC. Niedaleko jest kilka miejsc, gdzie można postawić ciężarówkę, nie ponosząc żadnych kosztów. - Na przykład przed Zakładami Mięsnymi na ulicy Głogowskiej, przy Kolejowej - wylicza.
Dyrektor Bagiński uważa, że skoro kierowcy chcą czekać na parkingu przed UC, powinni domagać się od zatrudniającej ich firmy zwrotu kosztów parkowania. Firma obsługująca parking ma kasy fiskalne i wydaje paragony, które zgodnie z przepisami mogą być podstawą takich rozliczeń.
Andrzej Bagiński dodaje jeszcze, że władze celne starały się o pozyskanie na siedzibę urzędu części opuszczonych koszar 5. Brygady Pancernej "Skorpion". Na 2,5-hektarowym placu manewrowym dla czołgów byłoby dość miejsca na stanowiska dla TIR-ów. Na odprawę czekałyby bez żadnych opłat. Teraz rozmowy w tej sprawie trzeba będzie prowadzić z władzami Opola, które niebawem przejmą koszary.