Dlatego w czwartek obok domu pani Katarzyny można było zobaczyć aż osiem pojemników. Cztery dostarczyła firma Remondis, dodatkowe cztery przywiozła w środę firma Elkom.
- Nic z tego nie rozumiem. Brakowało mi tylko jednego kosza na odpady zmieszane - opowiada pani Katarzyna. - Byłam bardzo zaskoczona, gdy zobaczyłam pojemniki Elkomu przed domem. Ja ich nigdy nie zamawiałam, byłam w Remondisie, aby wywalczyć ten jeden kosz. Cała sytuacja przypomina mi serial "Alternatywy 4", który pokazywał absurdy PRL-u. Nawet nie mam gdzie tych koszy ustawić...
We wtorek opisaliśmy, jak pani Katarzyna zaniosła worek pełen śmieci do... siedziby Remondisu w Opolu. Zdecydowała się na ten krok, bo jak twierdzi, od lipca nie mogła się doprosić o postawienie na swojej posesji pojemnika na odpady zmieszane.
- Wcześniej miałam takie kosze, ale Remondis je zabrał, a w zamian ustawił tylko kosze do segregacji - opowiada czytelniczka. - Moje telefony i prośby nie pomagały, a zmieszane śmieci zanosiłam rodzinie lub sąsiadom, którzy nie odmówili mi pomocy. Miałam już jednak dość tej sytuacji. Dlatego zdecydowałem się przywieźć śmieci do Remondisu i zostawić je w ich siedzibie.
Apolonia Klepacz, dyrektor ds. rozwoju w opolskim Remondisie przeprosiła wówczas panią Katarzynę, a także zadeklarowała szybkie dostawienie kosza. - Pojemnik już jest, ale po co te dodatkowe cztery? - zastanawia się czytelniczka.
Dyrektor Klepacz wyjaśnia, że doszło do niefortunnego zbiegu okoliczności.
- Elkom to firma, z którą wspólnie pracujemy w Opolu - wyjaśnia dyrektor. - Obecnie jednak zamieniamy się obsługiwanymi posesjami i ta firma już dostawiła swoje pomniki. Nasze pozostały i stąd chwilowe zamieszanie. Niepotrzebne kosze na pewno szybko znikną. Proszę przekazać pani Katarzynie, że zabierzemy je jeszcze dziś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?