Opolska prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty sześciu osobom. Na czym polegał interes?
Jak ustalili śledczy, opolanie sprowadzali z Niemiec chińskie tanie elektronarzędzia: piły, szlifierki, wiertarki. Płacili za nie grosze, bo sprzęt był niefirmowy i marnej jakości.
- Natomiast na miejscu nanosili na narzędzia znaki renomowanych światowych firm: Stihl, Husqvarna, Bosch - wyjaśnia Paweł Nowosielski, zastępca prokuratora okręgowego w Opolu.
Potem elektronarzędzia sprzedawali jako oryginalne pod opolskimi hiper- i supermarketami, na giełdach czy targowiskach.
Według prokuratury, oszuści działali w latach 2009-2011. Straty, jakie poniosły firmy, których znaki towarowe nanosili na narzędzia oraz kupujący, którzy dali się oszukać to ponad milion 800 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?