Opolanie kupili kupony na zakłady minilotto za 1250 zł, trafili trzy trójki (film)

Edyta Hanszke
Opolanie kupili kupony na zakłady minilotto za 1250 zł, trafili trzy trójki (film)Całe doświadczenie oraz pomysł z nagraniem filmu pełni rolę edukacyjną dla wszystkich uzależnionych od gier losowych - twierdzą Opolanie.
Opolanie kupili kupony na zakłady minilotto za 1250 zł, trafili trzy trójki (film)Całe doświadczenie oraz pomysł z nagraniem filmu pełni rolę edukacyjną dla wszystkich uzależnionych od gier losowych - twierdzą Opolanie. Paweł Stauffer
W tej loterii najwyższa wygrana to ponad 300 tys. zł. - Straciliśmy, ale eksperyment się powiódł - mówią.

Kiedy kupowałem te tysiąc kuponów, byłem podekscytowany, choć nie postawiliśmy na dużego lotka, tylko na mini. Tutaj najwyższą stawką jest jakieś 250-350 tysięcy złotych, a nie milion i więcej, ale dreszczyk emocji i tak był - opowiada Patryk Suliga. - Liczyłem przynajmniej na jedną czwórkę, żeby zwróciły się koszty.

Kamil Chrustowski: - Ja wiedziałem, że nic z tego nie wyjdzie. Statystyki są nieubłagane, ale ludzie statystykom nie dowierzają. Nasz eksperyment dedykujemy wszystkim uzależnionym od gier losowych.

Opolanie zainwestowali w 1000 zakładów w popularnej loterii. Wytypowali w każdym z nich na „chybił trafił” pięć liczb, które miały dać główną wygraną.

- Wybraliśmy minilotto, bo statystyczne szanse na wygraną są w tej grze większe: wybiera się 5 liczb spośród 42, a nie 6 z 49 jak w lotto. Nie bez znaczenia był też koszt. Za 1000 kuponów zapłaciłem 1250 zł, zamiast 3000 zł - tłumaczy Patryk Suliga.

Na stronie internetowej Lottoland można przeczytać, że co miesiąc w minilotto jest najwięcej zwycięzców spośród wszystkich polskich gier liczbowych: cztery razy więcej niż w najpopularniejszym lotto.

- Grając w minilotto, szanse na piątkę wynoszą aż 1 do 850 660. Dla porównania: prawdopodobieństwo trafienia szóstki w lotto to 1 do 13 983 816 - czytamy na stronie Lottoland.

Niestety, Patryk i Kamil, mimo sporego wydatku, nie dołączyli do grona zwycięzców. - Mieliśmy trzy kupony z trójkami, które pozwoliły nam odzyskać 105 zł - podsumowuje Patryk. - Tak więc koszty tej operacji to 1145 zł plus czas, który poświęciliśmy na kupienie i przejrzenie tysiąca kuponów oraz nagranie filmiku plus sprzęt wypożyczony do kręcenia.

Filmik autorstwa opolan, zamieszczony na kanale YouTube wczoraj o północy, do godziny 16.00 obejrzało 2800 internautów, a dziś rano już ponad 100 tysięcy!!!

[b]Zobacz wideo »

. - Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania - śmieje się Patryk Suliga. Nie obyło się też bez hejtu, w stylu: „taniej byłoby zainwestować w książkę do rachunku prawdopodobieństwa”, „osoby grające na chybił trafił są po prostu debilami, którzy nie uważali na lekcjach matematyki i liczą na jakiś cud, który odmieni ich marne życie”.

Opolanie, którzy zdecydowali się na eksperyment loteryjny, o ekonomii i rachunku prawdopodobieństwa wiedzą sporo. Patryk Suliga ma za sobą wdrożenie trzech projektów biznesowych, z których dwa nadal funkcjonują. Obecnie pracuje w Inkubatorze Przedsiębiorczości w Parku Naukowo-Technologicznym w Opolu. Kamil Chrustowski jest psychologiem, doktorantem. Prowadzi własną firmę badawczą.

- Chcieliśmy na naszym przykładzie pokazać, czym jest rachunek prawdopodobieństwa, bo ludzie w statystyki nie wierzą - mówi Kamil i wypisuje na kartce ciągi pięciu liczb. W jednym: 3, 8, 16, 24, 37, w drugim: 1, 2, 3, 4, 5. - Które skreśliłaby pani na kuponie? - pyta. - Pierwsze - odpowiadam. - Tymczasem prawdopodobieństwo wylosowania jednego i drugiego jest takie samo - triumfuje. - Wniosek płynie z tego taki, że nie ma znaczenia, czy się kupi 1 zakład czy 10 - tłumaczy Patryk Suliga.  

No to grać czy nie grać? - To jest tak samo jak z grą na giełdzie. Ktoś przecież jednak wygrywa - podsumowuje Patryk Suliga. Kilka dni temu w Głubczycach na chybił trafił w lotto padła szóstka. Szczęśliwiec zgarnął ponad 1 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska