Opolanie mają płacić za śmieci kwartalnie

Mieszkańcy Opola za śmieci będą płacić od osoby, a zaproponowane przez prezydenta stawki wynoszą 13 zł w przypadku niesegregowania śmieci i 20 zł. Urząd miasta założył także, że opłata będzie pobierana kwartalnie, bo tak jest dla urzędników wygodniej.

Rozliczanie kwartalne nie będzie jednak wygodne dla mieszkańców. Zwłaszcza tych, których czeka spora podwyżka.

Pan Krzysztof jest właścicielem domu jednorodzinnego, w którym mieszka 6 osób. Jeśli będzie segregować śmieci, zapłaci raz na kwartał 234 zł. - Wolałbym, aby ta opłata była rozłożona na poszczególne miesiące, wtedy nie będzie tak odczuwalna - przekonuje.

Miesięczne opłaty wolą także radni. Co ciekawe wydawało im się, że takie stanowisko ma również prezydent.

- Na komisji usłyszeliśmy jednak, że gdybyśmy wprowadzili miesięczną opłatę, to zwiększyłoby to koszty funkcjonowania systemu, bo trzeba by zatrudnić dodatkowych urzędników w ratuszu - opowiada Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO w radzie miasta. - Nie do końca nas to przekonuje. W innych miastach opłata pobierania jest w systemie miesięcznym. O tej sprawie będziemy jeszcze dyskutować z prezydentem,

Kwartalnego pobierania opłaty broni Tomasz Filipkowski, naczelnik wydziału podatków i opłat w urzędzie miasta.

- System pobierania kwartalnego sprawdził się nam w przypadku podatku od nieruchomości - tłumaczy Tomasz Filipkowski. - Chcemy go wprowadzić także ze względu na koszty. Miesięczne pobieranie opłat jest bardziej pracochłonne i w takim przypadku musielibyśmy zatrudnić kolejnych urzędników

Na razie wciąż nie wiadomo, o ile wzrośnie zatrudnienie w ratuszu w związku z pobieraniem opłaty, którą narzuciła ustawa. Naczelnik Filipkowski ocenia, że potrzeba 19 etatów dla osób, które będą zajmować się nie tylko pobieraniem opłaty, ale też jej windykacją. Tego ilu potrzeba osób w przypadku pobierania opłaty co miesiąc, nikt nie oszacował.