Mój szef to sknera, złotówki nie wyda na szkolenia i kombinuje, jak zapłacić za robotę możliwie najmniej. Ale jeśli już się do czegoś zobowiązuje, to dotrzymuje słowa - mówi Miłosz, pracownik budowlany z Krapkowic.
Od trzech lat tyra na budowach, lecz teraz stara się o dotację na własny biznes. - Mój boss płaci regularnie, tyle że jeśli sam byłbym w roli szefa, zarabiałbym dużo więcej. Dlatego chcę iść na swoje, gdy to tylko będzie możliwe.
Podobne marzenia snuje aż 41 proc. mieszkańców Opolszczyzny - wynika z sondażu przeprowadzonego przez GfK Polonia na zlecenie Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. A według 54 proc. Opolan jakikolwiek własny biznes jest lepszy niż praca na etacie.
Jednocześnie dziewięciu na dziesięciu pytanych twierdzi, że ich pracodawca reguluje wszystkie należności w terminie. Dobrze wygląda też w opinii pracowników prowadzenie prawidłowej dokumentacji czasu pracy, która zawiera rzeczywistą liczbę przepracowanych godzin. Tak twierdzi 90 procent ankietowanych w naszym regionie i jest to najlepsze wskazanie w Polsce.
Wciąż jednak część przedsiębiorców próbuje budować swoje bogactwo kosztem podwładnych. W 2011 r. inspektorzy pracy musieli udzielać pomocy aż 4639 pracownikom, których szefowie nie chcieli terminowo regulować należności. Zaległości z tego tytułu wyniosły 3,233 mln zł.
Zobacz: Unijne dotacje na własny biznes
Mimo to Opolanie, nawet jeśli nie mają pomysłu na własny biznes, wolą pracować w firmach prywatnych. 63 procent z nas uważa, że perspektywy rozwoju są w nich znacznie lepsze niż w przedsiębiorstwach państwowych.
Stereotyp biznesmena jako cwaniaka w białych skarpetkach dawno odszedł do lamusa. - Ale wiele jeszcze jest do zrobienia pod względem wizerunku przedsiębiorców - uważa Karol Cebula, nestor opolskiego biznesu, robiący interesy na własną rękę od czasów głębokiej komuny. - Zyskowność naszych firm należy do najwyższych w kraju, jednocześnie wciąż za mało mamy firm nowoczesnych, stawiających na inwestycje.
Z badania GfK Polonia wynika, że tylko 29 proc. właścicieli firm w naszym regionie jest skłonnych zrezygnować z osobistych korzyści na rzecz rozwoju. W najbliższych latach otworzy się jednak przed nimi ogromna szansa na unowocześnienie. Będzie nią nowe rozdanie funduszy unijnych na lata 2014-2020.
- Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym budżecie Unii największy nacisk będzie położony na innowacje - potwierdza marszałek województwa Józef Sebesta. - Jeśli opolscy przedsiębiorcy skorzystają z tej szansy, gospodarczy krajobraz Opolszczyzny może się zdecydowanie poprawić.
Zobacz: Pieniądze na własny biznes dla mieszkańców wsi
Karol Cebula przypomina, że już w PRL ówcześni rzemieślnicy najchętniej inwestowali, gdy zakup nowych maszyn wiązał się z ulgami podatkowymi. Fundusze unijne są przyznawane na podobnej zasadzie, gdyż zainteresowana firma ponosi dzięki nim tylko ułamek kosztów związanych z unowocześnieniem.
- Ale umiejętność rezygnacji z osobistych korzyści powinna też wiązać się ze społeczną odpowiedzialnością biznesu, a więc działalnością charytatywną i wspieraniem lokalnych inicjatyw. Taką świadomość wciąż ma jednak niewielu naszych przedsiębiorców - uważa Karol Cebula.
Opolanie myślący o własnym biznesie dostrzegają zwykle związane z tym pozytywy. Otwarcie firmy ukazuje także drugą stronę medalu.
- Prowadzenie firmy to nie tylko lepsze zarobki, ale także ogromna odpowiedzialność, także za ludzi, których się zatrudnia - mówi Grzegorz Sasik, handlowiec z Kędzierzyna-Koźla. - Założenie swojego biznesu było moim marzeniem. Cieszę się, że pięć lat temu je zrealizowałem, ale od tego czasu o ośmiogodzinnej dniówce mogę tylko pomarzyć. To ciężka orka, do której sił dodaje świadomość, że pracuję dla siebie i swoich bliskich.
- Wszystkie badania pokazują, że przedsiębiorcy są w zdecydowanej większości uczciwi, bardzo pracowici i odpowiedzialni - mówi Henryka Bochniarz, prezydent PKPP Lewiatan. - Mimo to ich wizerunek nie wszędzie jest tak dobry jak na Opolszczyźnie. Ta sytuacja powinna się jednak zmieniać.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?