Wolnych miejsc parkingowych na naszej ulicy zawsze brakowało, więc od lat stawialiśmy auta na chodniku koło pętli autobusowej przy ul. Rejtana - mówi Jan Skolarczyk. - A zimą sami odśnieżaliśmy ten teren. Nikomu nie wadziliśmy, więc nikt nie zwracał na nas uwagi...
Ale od pewnego czasu samochodów przy pętli zaczęło przybywać. - Bo zaczęli tu parkować ludzie, którzy uczą się w systemie wieczorowym w pobliskim gimnazjum - wyjaśnia pan Jan. - Najgorzej, że stawiali samochody gdzie popadnie, tarasując przejazd autobusom Miejskiego Zakładu Komunikacji. Miasto postawiło więc w tym miejscu znak zakazu wjazdu, oprócz pojazdów MZK. Niestety, najbardziej ucierpieli na tym okoliczni mieszkańcy.
Czytelnik dodaje, że niektórzy kierowcy po bezskutecznych próbach znalezienia wolnego miejsca przy ul. 1 Maja łamią ten zakaz i parkują przy pętli. - A wtedy strażnicy miejscy wlepiają im mandaty - mówi pan Jan. - Tylko gdzie mamy się teraz zatrzymywać, skoro wszędzie tłok?
Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej w Urzędzie Miasta Opola, tłumaczy, że postawienie znaku ma swoje uzasadnienie.
- Teren przy pętli autobusowej nigdy nie był przeznaczony pod parking - podkreśla naczelnik Maślak. - Pomimo tego kierowcy ignorowali przepisy, blokując wjazd autobusom MZK. Mieszkańcy muszą poszukać wolnych miejsc, a tych w okolicy nie brakuje. Mogą m.in. parkować auta wzdłuż ulicy 1 Maja i koło stadionu Kolejarza. Radzę też zwrócić się do wspólnoty mieszkaniowej z wnioskiem o budowę parkingu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?