Prezydent Opola proponuje 13 zł w przypadku śmieci segregowanych i 20 zł, gdy mieszkaniec nie będzie segregował odpadów. Nowa opłata śmieciowa będzie naliczana od osoby.
- I to nas cieszy, bo prezydent zmienił zdanie i wycofał się z pomysłu liczenia opłaty od metra kwadratowego mieszkania lub domu - przypomina Małgorzata Sekula, radna SLD. - Wysokość zaproponowanych stawek jest jednak nie do przyjęcia. I to nie tylko dla naszego klubu, ale przede wszystkim dla mieszkańców. To oni od kilku dni kontaktują się z naszymi radnymi i przynoszą swoje rachunki za śmieci. Dla wielu z nich nowe stawki będą szokujące.
Radni SLD zaproponują więc na czwartkowej sesji obniżenie opłat do poziomu 9 i 16 zł. Uważają, że na razie nie można obliczyć dokładnie, ile będzie kosztował nas nowy system odbioru śmieci, w którym to gmina jest zobowiązana odebrać od nas każdą ilość odpadów.
- Nie ma więc potrzeby na razie wyznaczać wysokich stawek i zniechęcać mieszkańców do nowych zasad odbierania śmieci - przekonuje Małgorzata Sekula i dodaje, że stawki można zmienić, jeśli rzeczywiście byłyby zbyt małe, aby sfinansować nowy system odbioru odpadów, a także ich przetwarzania.
Ale tego samego argumentu będzie używał zapewne prezydent i radni rządzącej koalicji PO i Razem dla Opola.
To zapewne oni przegłosują na czwartkowej sesji uchwałę, która wprowadzi w Opolu jedne z najwyższych stawek za odbiór śmieci w całym województwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?