- Prawda o ludobójstwie na Kresach jest okrutna. Ona poraża i być może dlatego tak trudno jej się przebić - mówiła Irena Kalita, kresowianka, podczas uroczystości na placu Wolności w Opolu. - Szanujemy Ukraińców, tak jak szanujemy inne narody, ale nie szanujemy banderowców, którzy odpowiadają za tę zbrodnię.
- W momentach takich jak ten, wracają do mnie opowieści mamy i babci, o nocach spędzonych w lesie, bo do domu strach było wracać - mówił Stanisław Rakoczy, wicemarszałek województwa. - Oby prawda zwyciężyła w końcu z poprawnością polityczną, tak by o tamtych wydarzeniach w końcu zaczęto głośno mówić. Zabijanie niewinnych ludzi nie może mieć usprawiedliwienia.
Dziś przypada 73. rocznica tzw. krwawej niedzieli, która stanowiła apogeum zbrodni wołyńskiej. Na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1944 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych głównie przez ukraińskich nacjonalistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?