Opolanie przywitali nowy rok po chińsku

Anna Grudzka
Anna Grudzka
- Tai Chi to dla  mnie równowaga, spokój i relaks - mówi Małgorzata Weintritt.
- Tai Chi to dla mnie równowaga, spokój i relaks - mówi Małgorzata Weintritt. fot. Sławomir Mielnik
Pokazem Tai Chi rozpoczęło się dziś przywitanie nowego roku w Instytucie Konfucjusza w Opolu. Ćwiczyła nauczycielka chińskiego Jlang Huljuan ze swoimi uczniami.

Do występu grupa pod czujnym okiem instruktorki studenci przygotowywali się trzy miesiące. - Tai Chi to dla mnie równowaga, spokój i relaks - mówi Małgorzata Weintritt, początkująca adeptka nie tylko chińskiej filozofii, ale i języka.

Organizatorzy przygotowali także inne atrakcję, m. in deklamację wierszy Wisławy Szymborskiej... po chińsku, konkurs w posługiwaniu się pałeczkami oraz krótki kurs parzenia herbaty.

- Nie byle jakiej bo rozkwitającej. - zalewa się paczki kwiatów które otwierają się pod wpływem ciepła - mówi Aleksandra Wrobel z IK.

Oprócz herbaty były tez chińskie specjały, a wśród nich pierogi - Chińczycy według tradycji spożywają o północy w sylwestra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska