Opolanie skarżą się na lekarzy pierwszego kontaktu. Na co najczęściej? [gość nto]

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Do opolskiego oddziału NFZ każdego roku wpływa średnio sto skarg. Pacjenci najwięcej zastrzeżeń mają do lekarzy POZ.

- Skarżą się na przykład, że mają trudności z dostaniem się na wizytę - mówi Grażyna Kowcun z opolskiego NFZ-u. - Lekarz nie musi przyjąć pacjenta w tym samym dniu, w którym pacjent zgłasza taką potrzebę. Rejestratorka musi jednak skonsultować z lekarzem, czy pacjent ze zgłaszanymi objawami może na tę wizytę dzień poczekać.

Część pacjentów skarży się na to, że lekarz nie chce im wystawić skierowania do konkretnego specjalisty albo na badania, które - w ich ocenie - są konieczne. Dla tej grupy NFZ nie ma jednak dobrych wieści.

- To lekarz, mając na uwadze stan pacjenta i swoją wiedzę, decyduje jak powinno przebiegać leczenie - wyjaśnia Grażyna Kowcun. - Wielu pacjentów stawia sobie diagnozę przeszukując Googla i uważa, że sami wiedzą najlepiej, czego im potrzeba. W takich sytuacjach musimy jednak wziąć w obronę lekarza.

Opolanie sporo zastrzeżeń mają również do sanatoriów, które czasami traktują jak wakacje all inclusive.

Na co się skarżą? Więcej o tym w programie Gość nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska