Obecny na miejskich uroczystościach wojewoda Adrian Czubak podkreślił: - Gdy 13 grudnia polskie społeczeństwo zostało otoczone przez komunistyczny reżim, Polacy okazali się bardzo silni. Powiedzieli: Nie! (…) Dziś jesteśmy tu by pokazać, że pamiętamy i że dziękujemy, iż żyjemy w wolnym kraju.
Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski odniósł się wprost do atmosfery skłócenia, jaka panuje w kraju, ale i w mieście: - To smutna rocznica. Tym bardziej smutna, że bohaterowie Solidarności walczyli o Polskę nas wszystkich. Dziś, aby ich uczcić spotykamy się w rożnych miejscach i konfiguracjach. Czy o to walczyli?
Opozycja krytykowała miejskie obchody za to, że brali w niej udział żołnierze - opolscy logistycy. Do tego też odniósł się prezydent Opola. Pytał, czy godzi się porównywać współczesne wojsko polskie, żołnierzy, którzy są w NATO oraz przelewają na misjach krew, do żołnierzy z epoki stanu wojennego.
Przechodzący obok mieszkańcy pytani przez reportera nto o zdanie na temat tegorocznych obchodów 13 grudnia mieli mieszane uczucia. - Szkoda, że jesteśmy tak skłóceni. Jednak to zjawisko jest w całym kraju. Polak Polakowi zgotował ten los. I 35 lat temu, i teraz - mówi Karol Kaczot (w chwili wprowadzenia stanu wojennego miał 13 lat).
Zapowiada, ze przyjdzie pod opolską Nike, ale o 17.00. Wtedy planowana jest manifestacja KOD pod hasłem Strajk Obywatelski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?