1 marca, od dziesięciu lat, obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W stolicy regionu, wzorem ubiegłych lat, uroczystości odbyły się na placu Wolności.
- To ważne święto nie tylko dla Opolan - mówi Teresa Barańska, wicewojewoda opolski. - Żołnierze wyklęci walczyli o niepodległość naszej Ojczyzny z sowiecką armią. Dzięki temu bohaterstwu możemy żyć w wolnym kraju.
- Na pomniku, przy którym odbyły się uroczystości, widnieje hasło "Bóg, honor, Ojczyzna"- mówił Przemysław Zych, wiceprezydent Opola. - W obliczu zawołania "Cześć i chwała bohaterom", które również tu dziś słyszeliśmy, słowa ta nabierają szczególnego znaczenia.
Inicjatywę ustawodawczą, by ustanowić święto Żołnierzy Wyklętych, podjął w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński. Po jego śmierci ustawę podpisał jego następca, prezydent Bronisław Komorowski. - Jestem dumny, że Opolanie przyczynili się do tego, że dziś możemy upamiętnić Żołnierzy Wyklętych - mówi Andrzej Praszel ze Straży Narodowej.
- Jeszcze 10 lat temu mało kto o nich pamiętał. Cieszę się, że z roku na rok przybywa osób, które chcą oddawać im cześć - wtórował mu Piotr Pasionek.
Inaczej rolę Żołnierzy Wyklętych ocenia opolska Lewica. – Byli wśród nich bohaterowie i prawdziwi patrioci, jak chociażby rotmistrz Witold Pilecki czy, ale też pospolici zbrodniarze, jak Bury czy Łupaszka – mówi Michał Kalinowski, koordynator Wiosny w województwie opolskim.
Dlatego działacze Lewicy złożyli dziś (1.03) petycję do biura Rady Miasta Opola. Chcą, by wiadukt w ciągu ulic Struga-Reymonta w Opolu nosił nazwę Praw Kobiet, a nie - jak obecnie - Żołnierzy Wyklętych.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?