- Znalazłeś się w dziesiątce osób nagrodzonych w Międzynarodowym Konkursie Wiedzy Biznesowej "EBC*L Champions League 2008". Co było najtrudniejsze w tym konkursie?
- Finał odbywał się w Wiedniu w języku angielskim, a ja bieglej posługuję się niemieckim. Musiałem więc przysiąść nad słownikami ekonomicznymi i przyswoić sobie pojęcia biznesowe. Dlatego 10. miejsce, które zająłem w międzynarodowym gronie, uznaję za duży sukces.
- To teraz z takim certyfikatem podbijesz europejski rynek pracy...
- Myślę, że certyfikat przyda mi się i w Polsce, i w krajach unijnych, gdzie jest honorowany. Pracy zamierzam jednak zacząć szukać na Opolszczyźnie, w jakiejś firmie, w dziale księgowości. Piszę pracę magisterską na temat podatku dochodowego osób prowadzących działalność gospodarczą.
- Nie myślisz o własnym biznesie?
- Do tego trzeba dobrego pomysłu, który będzie przynosił dochody, i choćby małego kapitału na początek. Jeśli praca zawodowa, którą podejmę po studiach, nie będzie mnie satysfakcjonowała, to wówczas będę zastanawiał się nad własną firmą.
- Kiedy poczułeś, że ekonomia to właśnie to?
- Już w szkole średniej, I Liceum Ogólnokształcącym w Prudniku, wtedy zainteresowałem się giełdą i finansami.
- A co robisz w wolnym czasie?
- Czytam dobre książki sensacyjne Ludluma, Cobena, Forsytha, oglądam thrillery i filmy kryminalne.
W finale konkursu w Wiedniu uczestniczyło 39 uczestników wyłonionych w krajowych eliminacjach spośród kilkuset osób (uczniów, studentów i pracowników firm) z 8 krajów świata: Austrii, Polski, Węgier, Szwajcarii, Włoch, Chorwacji, Ukrainy i Nigerii. Uczestnicy mieli do rozwiązania case study w j. angielskim z ekonomii, finansów i rachunkowości. Więcej na: www.ebcl.pl
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?