Opolanin zagrodził chodnik na Piastowskiej. Ratusz nie zapłaci

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Opolanin od dwóch lat domaga się od urzędników opłaty za korzystanie z tego chodnika.
Opolanin od dwóch lat domaga się od urzędników opłaty za korzystanie z tego chodnika.
Tadeusz Byrdak zagrodził łańcuchem należący do niego chodnik przy ulicy Piastowskiej. - Chcę by miasto uszanowało moją własność i nie odpuszczę - mówi.

- Jak pan może się tak zachowywać. Ja się spieszę do pracy, a pan uskutecznia jakieś happeningi. Proszę mnie przepuścić - krzyczała pani Maria, opolanka, która dziś próbowała przejść chodnikiem przy ul. Piastowskiej (naprzeciw hotelu Piast).

Ani jej prośby, ani groźby nie pomogły.

Tadeusz Byrdak, właściciel kamienicy i przyległego do niej podcienia, gdzie przebiega przejście zagrodził je łańcuchem, a sam stanął na straży. W końcu pani Maria odpuściła.

- To nieludzkie co pan robi. Proszę tu przynajmniej wcześniej postawić jakiś znak! - skwitowała i obróciła się na pięcie.

O sprawie Tadeusza Byrdaka pisaliśmy dwa tygodnie temu.

Opolanin od dwóch lat domaga się od urzędników opłaty za korzystanie z tego chodnika. Co prawda właściciele budynków nie pobierają pieniędzy za użytkowanie chodników przylegających do ich posesji, ale ta sytuacja jest wyjątkowa. Przejście znajduje się nie obok, ale wewnątrz posesji Byrdaka.

Ratusz nie chciał o tym słyszeć, uznał Byrdaka za wyłudzacza i wyznaczył drogę alternatywną (drugą stroną chodnika lub przez Ostrówek.

Opolanin powiesił na łańcuchu taśmę ostrzegawczą i tabliczkę z informacją dlaczego droga jest zamknięta. Osoby, które wczoraj tamtędy przechodziły różnie reagowały. Jedni pomstowali, inni posłusznie odchodzili, byli i tacy, którzy go chwalili.

- Jestem za tym panem. Oczywiście denerwuje mnie to, że nie mogę tędy przejść, ale popieram takie działania. O swoje trzeba walczyć - mówi Michał.

Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik opolskiego ratusza uważa sprawę za zamkniętą: - Pan Byrdak chciał abyśmy za użytkowanie chodnika płacili mu miesięcznie 1640 zł plus VAT. To publiczne pieniądze i musimy je rozsądnie wydawać. Według prawa nie mamy obowiązku płacić - mówi rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska