Z kolei Krystyna Prońko, juror w konkursie Premiery, do Opola przyjechała z pupilem - potężnym rottweilerem. Pies towarzyszył swojej pani na próbach i budził respekt.
Robert Gawliński, lider Wików, na festiwal przyjechał dopiero na Premiery. Wcześniej opiekował się żoną Moniką, której wypadł dysk.
Sebastian Karpiel-Bułecka z Zakopowera tuż przed przyjazdem do Opola wybił sobie palec. Dlatego w Premierach nie mógł zagrać na skrzypcach.
Andrzej Sikorowski z Pod Budą, który w piątek wcielił się w rolę konferansjera, miał za zadanie po każdej kolejnej premierowej piosence wygłaszać formułkę, na jaki numer widzowie mają słać SMS-y.
- Nie mogę uwierzyć, że to robię... - powtarzał na próbach.
Kierowca hummera, auta, które promowało piosenkę Tatiany Okupnik, zarobił w Opolu mandat. Nasi policjanci ukarali go za to, że samochód miał nieważną rejestrację i jest... za długi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?