Targi nto - nowe

Opole 2008 > Maryla Rodowicz: - Po koncercie miło się rozluźnić

fot. Archiwum
W ubiegłym roku Maryla balowała w Starce do rana.
W ubiegłym roku Maryla balowała w Starce do rana. fot. Archiwum
Artystka w rozmowie z nto niezwykle ciepło wspomina festiwalowe biesiady w Hotelu Opole.

- To miejsce miało klimat, a do tego wspaniała kuchnia - mówi Maryla Rodowicz. - Teraz to miejsce nie ma już absolutnie żadnego klimatu i wcale się nie dziwię, że nie ma tam już artystów.

Gdzie więc gwiazdy festiwalu spotykają się po koncertach?

- Obok amfiteatru jest fajna restauracja Starka, gdzie po koncertowym stresie można się rozluźnić - zdradza Rodowicz.

Rozmowa z Marylą Rodowicz w czwartek w nto Festiwalowej.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska