Opole 2011. Zbigniew Wodecki odcisnął swoje dłonie w gipsie

Mariusz Jarzombek
Zbigniew Wodecki.
Zbigniew Wodecki. Mariusz Jarzombek
- Przynajmniej to po mnie zostanie - żartował artysta, którą swoje wokalną karierę zaczynał przed 40 laty od "Zacznij od Bacha".

Festiwalowa uroczystość odbicia dłoni odbyła się w pubie Nowy Dworek w asyście kilku zaledwie fotoreporterów (w ogrodzie przy ul. Sempołowskiej podobno jest dla nich za ciasno), muzyki Wodeckiego oraz tłumu fanów.

- Proszę o zdjęcie z żoną, ona Pana kocha - przyznał jeden z miłośników Wodeckiego, który najbardziej zasłynął "Pszczółką Mają".

- Nie chciałem nawet zaśpiewać tej piosenki, kiedy mnie o to proszono była mowa jedynie o kilku odcinkach - wspominał Wodecki zaznaczając, że w gipsie powinien odbić raczej swój najbardziej charakterystyczny "rekwizyt" czyli włosy.

- Dzisiaj będą mi jeszcze potrzebne na scenie - żartował.

>>>>>>>> Festiwal w Opolu trwa. Zobacz, co się dzieje w opolskim amfiteatrze!

Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki w Opolu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska