Opole 2017. Kayah zdecydowała, że nie wystąpi na festiwalu. Nosowska również [oświadczenie]

Anna Konopka
Anna Konopka
Kayah zdecydowała, że nie wystąpi podczas opolskiego festiwalu
Kayah zdecydowała, że nie wystąpi podczas opolskiego festiwalu Natalia Popczyk
Po raz pierwszy głos w sprawie występu na jubileuszowym koncercie Maryli Rodowicz na 54. KFPP zajęła sama zainteresowana. W środę (17 maja) Kayah kilka minut po godzinie 11.00 wydała oświadczenie na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Na temat swojego występu w Opolu wypowiedziała się także Katarzyna Nosowska.

Treść oświadczenia Kayah:

Po raz pierwszy zabieram głos w tej sprawie, bo póki co cały czas było o mnie, beze mnie... ale drodzy Państwo nie dam sobie wmówić, że czarne jest białe, a białe jest czarne. Na Festiwalu w Opolu w tym roku nie wystąpię. I jest to moja decyzja. Na znak jedności z tymi, którzy na cenzurowanym byli i nadal pozostali, bo wobec nich nie wywołała się taka burza. Dziękuję wszystkim za publiczne i prywatne wyrazy wsparcia. To bardzo wiele znaczy dla nas jako Polaków.

O skomentowanie sprawy poprosiliśmy managerkę artystki:

- Do oświadczenia nie trzeba nic więcej dodawać - mówi Joanna Sobesto, managerka Kayah.

Przypomnijmy, we wtorek wieczorem wydawałoby się, że sprawa występu Kayah na festiwalu w Opolu została wyjaśniona. Komunikat w sprawie zamieszania z doborem artystów na koncercie Maryli Rodowicz przysłała TVP. Wynikało z niego, że podczas spotkania w siedzibie telewizji z udziałem prezesa Jacka Kurskiego Maryla Rodo­wicz została zapewniona, iż TVP nie ingeruje w dobór gwiazd, mających wystąpić na jubileuszu artystki.

Przeczytaj: Opole 2017. Prezydent Opola pisze do TVP w sprawie Kayah. Gwiazda jednak wystąpi!

- Nie chcemy komentować tego co kto miał na myśli i co zrobił. Wiem, że decyzja Kayah jest ostateczna, jasno ją określiła na Facebooku, a ja stoję za nią murem - powiedziała dla nto.pl Joanna Sobesto.

Do sprawy na swoim profilu na Facebooku odniosła się również Katarzyna Nosowska.

Panie i Panowie. W tej cichej i samotnej sekundzie przed snem, stajemy sami przed sobą, nadzy i prawdziwi, a wszelkie konteksty w jakich występujemy w relacji ze światem przestają mieć znaczenie. To wtedy dociera do nas, że bycie człowiekiem jest darem i zobowiązuje. Tylko my wiemy, tak naprawdę, jakie noty możemy sobie wystawić. Nie wystąpię w Opolu, bo wykluczenie, w jakiejkolwiek odsłonie, uznaję za zawstydzające. Gdyby mój syn otrzymał zaproszenie na urodziny kolegi, którego mama nie uwzględniłaby na liście dzieci (i tu dowolnie): z domów niezamożnych, innego wyznania itp. - to zostałby w domu. Po prostu. Po ludzku. Ślę ukłony, ze słonecznego ponad podziałami Mokotowa.

Zobacz też: Festiwal Opole 2017 - znamy datę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska