Opole 2017. Warto zaufać młodym

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Archiwum
Komentarz Magdaleny Żołądź.

Odbywający się już po raz 54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej przeszedł do historii. Co po nim zapamiętamy poza pustymi ławkami na koncercie Jana Pietrzaka? Z minusów na pewno organizacyjny chaos, gdy jeszcze kilka dni przed imprezą nie było do końca jasne, kto wystąpi czy też nazwy koncertów nijak mające się do rzeczywistości (w koncercie „Od Opola do Opola” podsumowującym miniony rok na polskiej scenie muzycznej usłyszeliśmy hity sprzed dekad).

Z plusów - kapitalną grupę Moa z Martą Fitowską, ba, wielu innych debiutantów również! A poza tym... było jak zawsze. Była Maryla, grał i trąbił zespół Kombi i odgrzaliśmy wszelkie możliwe muzyczne kotlety.

Następny festiwal już za dziewięć miesięcy. Miejmy nadzieję, że w Opolu, że w czerwcu i że totalnie na nowo. 55. KFPP to idealny moment na zdefiniowanie tej imprezy na nowo. Warto posłuchać, co mówią ludzie, czego chcą słuchać, kogo oglądać. Warto zaproponować coś, co odróżni repertuar festiwalu od programu dożynek czy święta gminy.

Wreszcie warto oddać scenę młodym zdolnym, których w Polsce nie brakuje, a którzy niekoniecznie śpiewają popowe hity podobne jeden do drugiego. Skoro festiwal ma byc świętem polskiej piosenki, niech będzie tak jak ona - różnorodny.

Zobacz też: Arkadiusz Wiśniewski: "Chcemy festiwalu, na którym nie będzie polityki"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska