Opole 2018. Koncert "Od Opola do Opola" się obronił, choć pozostawił niedosyt [RECENZJA]

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Opole 2018 i Sławomir. Koncert Od Opola do Opola.
Opole 2018 i Sławomir. Koncert Od Opola do Opola. Sławomir Mielnik
Rozpoczynający niedzielny wieczór w amfiteatrze koncert od Opola do Opola to swoista lista przebojów - w założeniu mający opowiadać o tym, co najważniejszego wydarzyło się w polskiej muzyce w ciągu minionego roku. Czy jednak na pewno usłyszeliśmy to, co najważniejsze?

Sławomir na start Od Opola do Opola

Sławomir. Dziwi się ktoś, że pojawił się na festiwalu Opole 2018? To niech się przestanie dziwić. Festiwal opolski to nie filharmonia, ale miejsce, gdzie pojawiają się artyści słuchani przez polską publiczność. Nawet jeśli to muzyka chodnikowa, ale to przecież opolski amfiteatr już przerabiał i nie ma co rozdzierać szat.

Można Sławomira nie lubić, ale trzeba uznać, że to on był w tym roku królem Youtube`a. To bardzo utalentowany artysta, a że wybrał taką konwencję na zarabianie pieniędzy... No cóż, cel uświęca środki.

Sławomir to nie moja bajka, ale do jego głosu podchodzę z szacunkiem, odkąd usłyszałam, jak śpiewa piosenkę Andrzeja Zauchy "Wymyśliłem ciebie". Polecam wygrzebać w sieci.

Opole 2018. Sarsa z problemami technicznymi

Klasę pokazała Sarsa. Mogła strzelić focha na koszmarne problemy techniczne, które spaliły już na wstępie jej najważniejszą w minionym roku piosenkę "Motyle i ćmy", uniemożliwiając wykonanie od początku do końca. Tymczasem ona bez mrugnięcia okiem poprosiła opolską publiczność o pomoc i tylko lekko drżący głos zdradzał zdenerwowanie. Za kulisami podkreślała, że problemy techniczne mogą się zdarzać, a opolska publiczność jak zwykle nie zawiodła.

Opole 2018. Margaret ma spory talent do hitów

Margaret zaprezentowała swoje dwa hity minionego roku, czyli liryczną balladę "Byle jak" i taneczny utwór "In my Cabana". Dziewczyna ma spory talent do śpiewania hitów i miniony rok niewątpliwie należał do niej. Jej występy na żywo już takiego efektu wow nie dają, co udowodniło Opole 2018.

Opole 2018. Margaret: Piosenka "Byle jak" przeleżała lata w szufladzie

Opole 2018. Natalia Szroeder w "Parasolkami"

Nie mogę się przekonać do muzyki prezentowanej przez Natalię Szroeder. To piosenkarka obdarzona wielkim głosem, którego nie jest w stanie w pełni zaprezentować w pisanych dla niej piosenkach, jak chociażby prezentowanych w Opolu "Parasolkach". Z jej talentem śmiało mogłaby się mierzyć z repertuarem ambitniejszym, tymczasem śpiewa to, co jej napiszą. A szkoda.

Opole 2018. Krzysztof Zalewski pozdrawia wszystkich przyzwoitych ludzi

Na wielki plus występ niesamowitego Krzysztofa Zalewskiego. To jest świetne w festiwalu opolskim, że na scenie amfiteatru jest miejsce i dla popularnej piosenki Sławomira, i dla projektów takiego artysty jak Zalewski, który ze swoim mocnym ambitnym repertuarem świetnie odnajduje się nie tylko na scenie Męskiego grania, ale także w Opolu, gdzie zebrał ogromne brawa, żegnając się wymownym, nawiązującym do słów Władysława Bartoszewskiego tekstem "Pozdrawiam wszystkich przyzwoitych ludzi".

Opole 2018. Kortez nie potrzebuje fajerwerków

Odtrutką dla tych, którzy narzekają na nadmiar muzyki prostej jak budowa cepa, był Kortez i jego "Dobry moment". Artysta kolejny raz pojawia się na opolskiej scenie i udowadnia, że nie potrzeba fajerwerków, chórków i przesadnego anturażu, by stworzyć taki klimat, że można się naprawdę wzruszyć.

Opole 2018. Wielkie brawa dla Stanisławy Celińskiej

Ktoś dobrze pomyślał, by właśnie tak ułożyć niedzielny koncert w Opolu, by muzykę popularną zafundować na początku, a wraz z jego trwaniem fundować kolejne wzruszenia i liryczny klimat. Na deser dla publiczności i widzów przed telewizorami wystąpiła niesamowita Stanisława Celińska, która piosenką "Cudem jest świat" promuje swoją cieplutką jeszcze płytę "Malinowa". To właśnie pani Stanisława zebrała owacje na stojąco i wysłuchała od Opola "Sto lat".

Opole 2018. Alicja Majewska na finał

Podobne brawa zebrała na finał koncertu Alicja Majewska, z którą śpiewał cały amfiteatr Opola 2018. To dowód na to, że wciąż kochamy wielkie przeboje polskiej sceny oraz że można przepięknie i mocno wyśpiewać piosenki bez wspomagania się playbackiem. Wiele obecnych gwiazd może tylko zazdrościć.

"Od Opola do Opola" nie mogło się widowni nie podobać, skoro pojawiły się na tym koncercie piosenki, które na co dzień słyszymy w stacjach radiowych czy odsłuchujemy w internecie, ale też kawałki ambitniejsze, skierowane do bardziej wytrawnego słuchacza. I to ogromny plus tegorocznego Opola 2018.

Jeśli jednak założeniem koncertu - jak na jego początku podkreślał prowadzący wieczór Tomasz Kammel - było zaprezentowanie najważniejszych utworów minionego roku, to w odczuciu słuchaczy kilku artystów zabrakło, chociażby święcącego tryumfy projektu Taconafide czy Ani Dąbrowskiej. Wspomniał o nich jedynie w szybkim fleszu Marek Sierocki. Byli obecni mocno na polskiej scenie muzycznej ostatnich 12 miesięcy, więc choć koncert "Od Opola do Opola" się obronił, to nie był pełny.

Opole 2018. Ja to mam szczęście. Piosenka literacka i kabaretowa stulecia. Koncert w sobotę, 9 czerwca.

Opole 2018. "Ja to mam szczęście" - piosenka literacka i kab...

Amfiteatr kibicuje Polakom w meczu z Chile, widzowie w pierwszej części wieczoru obejrzeli koncert "Przebój na mundial".

Opole 2018. Mundialowy koncert - mecz Polska-Chile i znów ko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska