Wszystko zaczęło się od telefonu, jaki odebrał dyżurny policji w Opolu. Zgłaszająca osoba prosiła o pomoc w związku z awanturą domową.
[przyciesk_galeria]
- Z przekazanej nam informacji wynikało, że mężczyzna bije kobietę - mówi aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Pod wskazanym adresem w Opolu, już na klatce schodowej słychać było kłócącą się parę. Kiedy policjanci zapukali do drzwi mieszkania i przedstawili się, wszelkie odgłosy ucichły.
Jeden z funkcjonariuszy poszedł na tył budynku, gdzie znajdowały się okna mieszkania i zauważył uciekającego boso i w samej bieliźnie mężczyznę z reklamówką w ręce.
- Nasz policjant ruszył za nim w pościg, zatrzymał i obezwładnił - dodaje Agnieszka Nierychła.
Okazało się, że w reklamówce, którą tuż przed zatrzymaniem mężczyzna wyrzucił w zarośla, były narkotyki.
Stróże prawa przeszukali też mieszkanie zajmowane przez 28-latka. Tam również znaleźli zakazane substancje.
- Łącznie do tej sprawy zabezpieczyli blisko pół kilograma amfetaminy i marihuany - mówi Agnieszka Nierychła.
Mieszkaniec Opola usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Sąd Rejonowy w Opolu na wniosek tutejszej prokuratury aresztował 28-latka na 3 miesiące. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?