O tym, ze "Kierowca" i "Pojazd" ( tak nazywają się programy) nie działają, urzędnicy zorientowali się rano, kiedy przyszli do pracy.
- Od razu zamieściliśmy informacje na naszej stronie. Dla niektórych było to za późno - mówi Jan Skrzypek naczelnik wydziału.
Wzburzeni ludzie okupowali korytarz.
- Wzięliśmy z żoną dzień urlopu, autobus z Ozimka kosztował nas 30 zł i nic nie załatwiliśmy. Co za granda! - grzmiał Jan Gwiazda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?