Opole będzie miało własną kolej. Ratusz powierzył misję jej stworzenia zaskakującej osobie [PRIMA APRILIS]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Na początek pasażerów po terenie Opola ma przewozić osiem szynobusów. Te mają przewozić pasażerów pomiędzy przystankami na terenie miasta. Ratuszowi najbardziej zależy na aktywizacji połączeń w rejonie stacji Opole Wschodnie.
Na początek pasażerów po terenie Opola ma przewozić osiem szynobusów. Te mają przewozić pasażerów pomiędzy przystankami na terenie miasta. Ratuszowi najbardziej zależy na aktywizacji połączeń w rejonie stacji Opole Wschodnie. Piotr Guzik
Opolski ratusz szykuje się do wejścia w przewozy kolejowe. Miasto planuje zakup szynobusów, które będą wozić pasażerów zarówno pomiędzy istniejącymi przystankami kolejowymi, jak i tymi, które jeszcze są w fazie planowania. Urząd miasta zatrudnił w tym celu zaskakującego specjalistę.

Kwestia uruchomienia własnych przewozów kolejowych to jedna z pilniej strzeżonych tajemnic w opolskim ratuszu. Dotarliśmy jednak do dokumentów, z których wynika, że prace nad tym projektem są już zaawansowane.

Kontakty i doświadczenie

Za realizację przewozów odpowiadać ma Miejski Zakład Komunikacyjny, do tej pory zajmujący się wyłącznie transportem autobusowym. "Zajezdnia" dla szynobusów ma być utworzona w halach znajdujących się na terenie Składowiska Odpadów Paleniskowych w Groszowicach, należącego do PGE.

- Tory, które tam prowadzą, są w dobrym stanie, a obiekt, choć nie jest eksploatowany od lat, nie wymaga wielkich nakładów, by zaadaptować go na nasze potrzeby - twierdzi jeden z urzędników ratusza prosząc o anonimowość.

Oficjalnie nikt w urzędzie nie chce bowiem tej kwestii komentować. Z kolei na zapytania wysłane do innych zaangażowanych podmiotów - m.in. PGE oraz PKP PLK - nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.

W ratuszu słyszymy, że nie jest przypadkiem, iż prezydent Arkadiusz Wiśniewski został kilka tygodni temu członkiem rady nadzorczej spółki Koleje Śląskiej, będącej własnością śląskiego urzędu marszałkowskiego. Ma tam bowiem zdobywać wiedzę i kontakty potrzebne do realizacji tego przedsięwzięcia.

Możliwe nowe przystanki

Na początek pasażerów po terenie Opola ma przewozić osiem szynobusów. Te mają przewozić pasażerów pomiędzy przystankami na terenie miasta. Ratuszowi najbardziej zależy na aktywizacji połączeń w rejonie stacji Opole Wschodnie. Krytycy przebudowy układu komunikacyjnego w tym punkcie miasta wytykają bowiem, że obecnie w ciągu dnia zatrzymują się tam raptem dwie pary pociągów pasażerskich, wożących głównie powietrze. Gdy miasto będzie miało swoją kolej, ilość połączeń będzie mogła być tam znacznie zwiększona, i to bez konieczności porozumiewania się z Przewozami Regionalnymi.

Z racji tej inwestycji miasto mocno współpracuje ze spółką PKP PLK, która realizuje tam swoje prace na infrastrukturze kolejowej. Jak udało nam się ustalić, za sprawą zacieśnienia tych relacji, możliwa jest realizacja dodatkowych przystanków na terenie Opola, aby uczynić ofertę miejskiej kolei jeszcze bardziej atrakcyjną. Przykładem zamiar budowy nowego przystanku w rejonie skrzyżowania ulic Ozimskiej i Plebiscytowej, gdzie realizowane ma być Centrum Usług Publicznych, potocznie zwane "nowym ratuszem".

Oprócz tego Opolu zależy też na lepszym skomunikowaniu z innymi centrami przesiadkowymi: tym powstałym już w Grotowicach i tym planowanym w rejonie stacji Opole Zachodnie. - Często kursujące połączenia szynobusów byłyby doskonałą alternatywą dla dojeżdżających do miasta. Mogą zostawić auta na parkingach w rejonie stacji i bez stania w korkach dojechać do centrum bądź do innych części miasta - twierdzi nasz rozmówca.

Człowiek z misją

Kwestie infrastruktury i komunikacji podlegają w ratuszu wiceprezydent Małgorzacie Stelnickiej. Ale na jej barkach spoczywa już wiele realizowanych oraz planowanych projektów. Dlatego do projektu utworzenia miejskiej kolei ratusz postanowił zaangażować kogoś z zewnątrz. I jest to angaż co najmniej zaskakujący.

Odpowiadać ma za to bowiem Tadeusz Jarmuziewicz, wieloletni poseł PO, były wiceminister infrastruktury w rządzie PO-PSL, ostatnio odpowiadający za likwidację Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Tadeusz Jarmuziewicz był konkurentem Arkadiusza Wiśniewskiego w wyborach na prezydenta Opola w 2014 roku, a wcześniej właśnie ze względu na to, że to na niego postawiła PO, Arkadiusz Wiśniewski zniknął z szeregów partii.

- Może im być do siebie daleko, ale Arkadiusz Wiśniewski pokazał, że w imię wyższego celu potrafi odłożyć przeszłość na bok. Tak było chociażby z sojuszem z Patrykiem Jakim z 2014 roku. Rola Jakiego w wygranej Wiśniewskiego w 2014 roku była ogromna. I tu powinno być podobnie. Wiele można mówić o Tadeuszu Jarmuziewiczu, ale na pewno nie można mu odmówić doświadczenia - mówi przedstawiciel ratusza.

Opole planuje uruchomić miejską kolej do końca 2020 roku.

Tekst ukazał się na okazję Prima Aprilis. Informacje na temat planu utworzenia własnej kolei przez miasto, jak i zaangażowania w to Tadeusza Jarmuziewicza są autorską fikcją, choć nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość

Zobacz też: Zmiany w organizacji ruchu w centrum Opola

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Opole będzie miało własną kolej. Ratusz powierzył misję jej stworzenia zaskakującej osobie [PRIMA APRILIS] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska