O tym, że Groszowice potrzebują pomocy, świadczą liczby. Jak wynika z mapy ubóstwa, którą przygotował Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, to właśnie w tej dzielnicy odsetek osób potrzebujących pomocy opieki społecznej jest największy.
Stereotyp, jakim posługuje się wielu z nas, zakłada, że osoba z tego grona nadużywa alkoholu albo nie chce pracować i czeka tylko na pomoc od miasta. Tymczasem to tylko niewielka część tych, którym pomaga MOPR.
- Rośnie liczba ludzi starszych, nie potrafiących utrzymać się z emerytur, czy też osób, które straciły pracę i mają ogromne problemy ze znalezieniem nowej - opowiada Małgorzata Kozak, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. - Z naszych analiz wynika, że właśnie bezrobocie jest największym problemem czwartego rejonu opiekuńczego, obejmującego Groszowice. Warto pamiętać, że osoby pozostające bez pracy pogarszają nie tylko swoją sytuację materialną, ale także doświadczają spadku samooceny. Stąd już tylko krok do wykluczenia społecznego.
Jak przyznaje MOPR, w analizie, która trafi niebawem do radnych, w Groszowicach brakuje świetlicy środowiskowej i innych instytucji wspierających funkcjonowanie kółek zainteresowań. Uboga jest baza sportowa.
- Dużych pieniędzy na inwestycje w Groszowicach pewnie długo miasto mieć nie będzie, ale możemy aktywizować mieszkańców, a szczególnie młodzież, w inny sposób - przekonuje Małgorzata Kozak.
Ten sposób to Program Aktywności Lokalnej, finansowany przez Unię Europejską, a kierowany przez lidera wybranego w konkursie.
Mapa biedy w Opolu, jak będzie wyglądał program - czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
