- W skali kraju rząd przeznaczył do podziału 12 mld złotych - połowę samorządom przyznano według algorytmu matematycznego, a drugą część w konkursie. Jednym z kryteriów przyznawania tych środków było kryterium zrównoważonego rozwoju, co oznacza, że nie tylko duże miasta dostaną pieniądze - tłumaczył Adrian Czubak.
Wojewoda odniósł się też między innymi do artykułu, który ukazał się w weekendowym wydaniu nto.
- "Politycy KO: Opole i Opolszczyzna zostały skrzywdzone przez rząd". Poseł KO Tomasz Kostuś, wespół z wicemarszałkiem województwa Zbigniewem Kubalańcą oraz Barbarą Kamińską, miejską radną, podkreślali w nim, że "nie da się tej decyzji określić inaczej, niż ewidentny podział łupów pomiędzy samorządowców sympatyzujących z władzą PiS" oraz że decyzja jest "niejasna i niesprawiedliwa". - Pomijanie stolicy regionu pokazuje, że ten podział pieniędzy jest polityczny, a nie merytoryczny - mówili.
Brak dodatkowych pieniędzy, jak podkreślał prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, to też niemożność sfinansowania budowy nowego przedszkola na Malince, centrum seniora, sali gimnastycznej przy szkole na Chabrach i dofinansowania polderu Żelazna.
- Niech pan marszałek Kubalańca mi powie, czy w urzędzie marszałkowskim był jakikolwiek konkurs, w którym przyznano pieniądze wszystkim chętnym, mając ograniczone środki? - pytał oburzony wojewoda.
Adrian Czubak przekazał też mediom garść statystyk. - W sierpniu w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych na Opolszczyznę trafiło 142,4 miliona złotych. W grudniu - prawie 87 milionów. Razem daje to 230 milionów dla regionu.
- To nic innego, jak CDP - ciąg dalszy pierdoletów. Hipokryzja, kłamstwo i wprowadzanie ludzi w błąd. Tak, jak w przypadku kwestii związanej z finansowaniem polderu Żelazna. Jeśli prezydent teraz, po podpisaniu 2 grudnia umowy z wykonawcą na przebudowę polderu Żelazna, mówi, że środki na ten cel są zagrożone, to jest to niepoważne. Myślałem, że żaden samorządowiec nie podpisze umowy na jakiekolwiek prace, nie mając zabezpieczonych środków - tłumaczył wojewoda.
Adrian Czubak podkreślił także, że tylko pięć samorządów, które w naszym regionie otrzymały wsparcie z FIRL-u, kierowanych jest - czy to patrząc na burmistrza, prezydenta, starostę czy przewodniczącego rady - przez osoby z Prawa i Sprawiedliwości.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?