Opole czeka na szczyt fali powodziowej. Woda w Odrze pozostanie wysoka przez tydzień, ale nie zagrozi miastu

W związku z tym, w opolskim urzędzie wojewódzkim odbyło się nadzwyczajne spotkanie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, w którym uczestniczyli kluczowi przedstawiciele władz, służb oraz instytucji zarządzających kryzysami. Na spotkaniu pojawili się m.in. minister MSWiA Tomasz Siemoniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak, wiceminister ds. społeczeństwa obywatelskiego Marek Krawczyk, a także komendant główny PSP Mariusz Feltynowski, Rafał Kochańczyk, zastępca komendanta głównego policji oraz przedstawiciele PGW Wody Polskie.

- Przyjechaliśmy do Opola, aby na własne oczy zobaczyć, jak wygląda sytuacja przed przejściem szczytu fali powodziowej. Celem jest utrzymanie rzeki w korycie, i choć eksperci zapewniają, że fala nie powinna przekroczyć swojej linii, to nie możemy pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji – mówił minister Tomasz Siemoniak.

Jak informują służby, środa będzie kluczowym dniem dla bezpieczeństwa mieszkańców Opola. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podkreślił, że dzięki współpracy specjalistów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Wód Polskich, poziom wody jest precyzyjnie monitorowany. Obecnie fala kulminacyjna przechodzi przez miasto, a najgorszy moment prognozowany jest na godzinę 20:00, kiedy Odra może osiągnąć 6 metrów i 78 centymetrów na wodowskazie w Groszowicach.

- Opole jest bezpieczne, choć poziom wody wciąż rośnie. To zasługa zespołowej pracy ekspertów z IMiGW i Wód Polskich, którzy ściśle współpracują z naszymi lokalnymi służbami. Ważne jest, że możemy dokładnie przewidzieć, gdzie i kiedy woda się podniesie, co pozwala nam na odpowiednią reakcję – wyjaśniał minister Klimczak.

Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski poinformował, że podwyższony poziom wody na Odrze będzie się utrzymywał przez co najmniej 8 dni, co jest celowym działaniem mającym na celu zminimalizowanie obciążenia wałów przeciwpowodziowych.

- Apeluję do wszystkich mieszkańców, aby unikali zbliżania się do rzeki, wałów oraz urządzeń hydrotechnicznych. Choć najgorsze może być za nami, to podwyższony poziom wody stanowi wciąż duże zagrożenie. Proszę również o niewchodzenie na wały – zaznaczył prezydent Wiśniewski.

Mimo trwającego zagrożenia, sytuacja w Opolu jest pod pełną kontrolą służb. Strażacy, policjanci i wojsko nieustannie monitorują sytuację, a eksperci z Wód Polskich zapewniają, że mechanizmy zarządzania wodą działają prawidłowo, co powinno zapobiec poważniejszym zagrożeniom. Mieszkańcy muszą jednak pozostać czujni przez najbliższe dni.