Kryzys i kłopoty klientów z otrzymaniem kredytu spowodowały, że mieszkania sprzedają się coraz gorzej. Po boomie mieszkaniowym z przełomu 2007 i 2008 roku dziś zostały już tylko wspomnienia.
- Może nam pozostać kilkaset pustych mieszkań, których nie ma kto kupić - przekonuje Dariusz Smagała, przewodniczący rady miasta. - Dlatego, wzorem innych samorządów, miasto powinno pomyśleć o kupnie mieszkań od deweloperów. To dobre rozwiązanie problemu zarówno dla deweloperów jak i dla samorządu.
Ratusz nie ukrywa, że analizuje takie rozwiązanie.
- My potrzebujmy mieszkań, a budującym firmom brakuje klientów - przyznaje wiceprezydent ds. lokalowych Janusz Kwiatkowski.
W Opolu na mieszkania komunalne i socjalne wciąż czeka bowiem około 400 osób. Zgodnie z prawem urząd ma obowiązek zapewnić im lokal. Szkopuł w tym, że ich brakuje.
Sprawy nie rozwiązuje także wstrzymanie sprzedaży mieszkań w budynkach gdzie 100-procentowym właścicielem jest miasto.
- Mimo, że co roku oddajemy do użytku kolejne lokale socjalne, to jest ich zbyt mało w stosunku do potrzeb - mówi Kwiatkowski.
Wiceprezydent przyznaje, że kupienie mieszkań od deweloperów jest propozycją kuszącą ale...
- Nie wiem, czy będzie nas na to stać - zastrzega Kwiatkowski. - Budujemy mieszkania socjalne pod klucz, a opolscy deweloperzy oferują lokale do samodzielnego wykończenia. Kto miałby zatem je dokończyć? Wychodzi na to, że samorząd, a to już dodatkowe koszty.
Mimo obaw ratusz pracuje nad zmianą uchwały regulującą sprzedaż mieszkań komunalnych.
- Chcemy, aby jeszcze przed ewentualnym przetargiem wprowadzić zapis, że wykupić nowe mieszkania będzie można dopiero po 15 latach - informuje Kwiatkowski. - Chodzi o uniknięcie sytuacji, w której gmina kupuje mieszkanie, a dzień po jego wynajęciu ktoś wykupuje je za kilkanaście procent wartości i niedługo potem ze sporym zyskiem sprzedaje.
Deweloperzy pomysł miasta oceniają dobrze. Przewidują bowiem, że o ile w ubiegłym roku mieszkania sprzedawały się źle, to ten rok może być dramatyczny.
- Nie ma nowych inwestycji, a te które trwają obecnie, dotknął kryzys - mówi Dariusz Dziewiatek, prezes International Development, która postawiła osiedle przy ul. Partyzanckiej i buduje też przy ul. Rejtana. - Taki ruch miasta mógłby nam i innym firmom pomóc. Bo kryzys, choć może nie każdy ma odwagę się przyznać, dotknął wszystkich. Jeśli będzie przetarg, to ja postaram się w nim wystartować - deklaruje Dziewiatek.
Ratusz na razie nie składa deklaracji, kiedy ogłosi przetarg. Jeśli już, to odbędzie się to w drugiej połowie 2009 roku. Najpierw trzeba jednak znaleźć pieniądze na ten cel.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?