Opole dofinansuje in vitro? Jest uchwała

Artur  Janowski
Artur Janowski
Założono, że pomoc ze strony urzędu miasta obejmie 83 pary, a rocznie na ten cel trzeba znaleźć w budżecie 415 tys. złotych.
Założono, że pomoc ze strony urzędu miasta obejmie 83 pary, a rocznie na ten cel trzeba znaleźć w budżecie 415 tys. złotych. Fot. Krzysztof Szymczak
Obywatelską uchwałą jeszcze w tym miesiącu zajmą się radni. Zakłada, że pomoc obejmie 83 pary, a rocznie na ten cel trzeba znaleźć w budżecie 415 tysięcy złotych.

Uchwała - pod którą podpisało się 346 mieszkańców Opola - jest pokłosiem tego, że rząd PiS zakończył ogólnopolski program refundacji in vitro.

Obecnie pary walczące z niepłodnością mogą liczyć wyłącznie na siebie.

Tymczasem program, przygotowany przez działaczy Nowoczesnej, zakłada dofinansowanie kosztów jednego cyklu zapłodnienia pozaustrojowego w maksymalnej kwocie 5 tysięcy złotych.

Założono, że pomoc ze strony urzędu miasta obejmie 83 pary, a rocznie na ten cel trzeba znaleźć w budżecie 415 tys. złotych.

- Nie można mówić, że nie ma na to funduszy - przekonywał w ubiegłym roku nto Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej. - Mamy projekt Duże Opole, więc miasto będzie mieć pieniądze na finansowanie in vitro. Rząd praktycznie zamknął udział państwa, więc tu pojawia się miejsce na aktywność samorządu.

- Chciałbym, aby radni nie interpretowali procedur medycznych przez pryzmat światopoglądu i dali szansę rodzinom na samodzielne podejmowanie decyzji o posiadaniu dzieci - podkreślał Zembaczyński.

O to będzie jednak trudno. Obecnie w radzie miasta karty rozdaje koalicja radnych prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, Razem dla Opola (głównie działacze partii Jarosława Gowina) oraz PiS. Większość tych radnych ma konserwatywne poglądy i metodę in vitro uznaje za "wątpliwą etycznie".

- Będziemy przeciwko tej uchwale - zapowiada Sławomir Batko, przewodniczący klubu radnych PiS. - Tak naprawdę to niepotrzebne bicie piany przez Nowoczesną, która usiłuje zbić kapitał polityczny, poprzez zgłaszanie tego typu uchwał. Są inne metody walki z niepłodnością niż in vitro.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że w ocenie prezydenta - który był wiele razy pytany o in vitro - tego typu zabiegi nie powinny być finansowane z budżetu gminy.

Uchwała pt. "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – In vitro dla mieszkańców miasta Opola na lata 2017-2019" będzie głosowana na sesji 23 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska