Opole. Dom Matki i Dziecka będzie rozbudowany. Właśnie ruszyły prace

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Będzie nowy Dom Matki i Dziecka w Opolu. Właśnie ruszyła budowa.
Będzie nowy Dom Matki i Dziecka w Opolu. Właśnie ruszyła budowa.
Dom Matki i Dziecka w Opolu będzie rozbudowany. Fundamenty pod nowy budynek zostały już wylane. Stanie on w miejscu namysłowskiego baraku, który został zburzony. Zakończenie inwestycji planowane jest na marzec 2022 roku.

Nowy obiekt będzie przedłużeniem budynku, w którym obecnie mieszkają mamy z dziećmi. Do jego zbudowania Diecezjalna Fundacja Ochrony Życia przygotowywała się przez 8 lat.

- Rozpoczęliśmy zgodnie z harmonogramem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, z którego otrzymaliśmy dotację (1 mln zł) i pożyczkę (1,5 mln), którą będziemy spłacać przez 14 lat - mówi ks. dr Jerzy Dzierżanowski, diecezjalny duszpasterz rodzin. – Do tego dodamy wkład własny – ponad 800 tys. zł i to pozwoli sfinalizować budowę kosztem około 3,4 mln zł. Brakuje nam około miliona na wyposażenie poszczególnych pomieszczeń. Ale te prace można prowadzić stopniowo później.

Fundamenty są gotowe, szalunki zostały rozebrane i w najbliższych dniach rozpocznie się stawianie murów. Po modernizacji dom będzie tańszy w utrzymaniu o około jedną trzecią dzięki ociepleniu, wymianie okien, zastosowaniu wymiennika ciepła itp.

Budynek, który zastąpi barak, zostanie wyposażony w windę z myślą o mamach i dzieciach niepełnosprawnych. Znajdą się tu m.in. pralnia, suszarnia, magazyny żywnościowe, odzieżowe, oraz na sprzęty i meble dla usamodzielniających się mam. Powstaną tam także sale szkoleniowe i do terapii, które będą służyć zarówno mamom dla podniesienia ich możliwości na rynku pracy, jak i mogą być wynajmowane. W dobudowanej części znajdą się też 2-3 mieszkania z myślą o izolacji niektórych mam z dziećmi, np. z powodu pandemii.

- Na szczęście dotychczas nie zachorował nikt z personelu ani z mieszkańców. Czekamy w kolejce do szczepienia. Ale w tej chwili warunki pobytu są bardzo trudne – przyznaje ks. dr Dzierżanowski. – W domu mieszka dwadzieścioro mam i dzieci, ani jedno miejsce nie jest wolne. Ponieważ barak po 40 latach nie nadawał się do użytku, trzeba go było rozebrać, ale tam była pralnia i suszarnia. Teraz konieczności suszenie odbywa się na korytarzach. W wydzielonych pomieszczeniach działa też punkt pomocy ofiarom przestępstw, co dodatkowo zwiększa ciasnotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska