Opole dopłaciło do Centrum Sportu przy Północnej już 775 tysięcy złotych

Redakcja
Z boisk Centrum Sportu przy Północnej korzystają setki zawodników. Niestety, choć jego budowa zakończyła się jesienią 2010 roku, miasto wciąż płaci kolejne rachunki.
Z boisk Centrum Sportu przy Północnej korzystają setki zawodników. Niestety, choć jego budowa zakończyła się jesienią 2010 roku, miasto wciąż płaci kolejne rachunki. Sławomir Mielnik
Miasto przegrało kolejny proces z wykonawcą piłkarskiego centrum treningowego i łącznie musiało zapłacić dodatkowe 775 tys. zł. Niestety to nie koniec, bo kolejne firmy już szykują pozwy.

Chodzi o krapkowicką firmę Paga, która była jednym z wielu podwykonawców na budowie piłkarskiego centrum treningowego przy ulicy Północnej.

Podobnie jak kilku innych nie dostała pieniędzy za wszystkie wykonane prace i jako pierwsza upomniała się o sprawiedliwość w sądzie.

Łącznie urząd miasta musiał przelać na konto krapkowickiej spółki już 775 tysięcy złotych (koszty prac, a także koszty sądowe).

- Musieliśmy się walczyć o te pieniądze, bo prace wykonaliśmy, a mimo to nie dostaliśmy pieniędzy. Nie mamy żalu do ratusza, ale raczej do głównego wykonawcy - przyznaje Sebastian Pandel z firmy Paga.

Głównym wykonawcą była firma Heberger, która jednak tuż po zakończeniu budowy, zbankrutowała w 2010 roku.

Prezydent zapewniał jednak wówczas, że problemu nie ma, bo wszystkie pieniądze za centrum (16,5 mln zł) zapłacono głównemu wykonawcy. Tymczasem tuż po zakończeniu inwestycji do urzędu zaczęli się zgłaszać przedstawiciele podwykonawców, którzy nigdy swoich pieniędzy nie zobaczyli.

Co się w takim razie z nimi stało? Tego na razie nie wiadomo, ale takie pytanie zadaje już sobie prokuratura. Śledczy sprawdzają bowiem, czy przed upadłością nie doszło do popełnienia przestępstwa i na przykład wyprowadzenia pieniędzy.

Jak informuje prokuratura - do której doniesienia złożyli przedstawiciele firm współpracujących z Hebergerem - postępowanie jest prowadzone nie przeciwko komuś, ale w sprawie. Jest na tyle skomplikowane, że miną miesiące zanim dojdzie do rozstrzygnięć.

Jak ustaliliśmy, inni wykonawcy szykują jednak kolejne pozwy wobec urzędu miasta. Gdy po raz pierwszy pisaliśmy o całej sprawie, trzy spółki roszczenia wobec Opola oceniały na około 2 milionów złotych. Niewykluczone też, że sądzić będzie się syndyk firmy, bo jeszcze przed upadłością przedstawiciele Hebergera sugerowali, że centrum było droższe niż pierwotnie szacowano.

W ratuszu na razie nikt poniósł konsekwencji za to, że miasto musi regulować teraz dodatkowe rachunki.

Zapadła jednak decyzja, że Centrum Sportu było ostatnią inwestycja, którą prowadził wydział kultury, sportu i turystyki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska