Plan dla Szczepanowic - określający przyszłość ponad 160 hektarów miasta - radni uchwalili jeszcze jesienią 2008 roku. Do tej pory jednak dokument nie obowiązuje. A to oznacza problem dla inwestorów, bo bez planu znacznie trudniej uzyskać pozwolenie na budowę nawet niewielkiego domu.
- Uchwałę dotyczącą planu uchylił wojewoda - tłumaczy Krzysztof Śliwa, naczelnik biura urbanistycznego w urzędzie miasta. - Uznał, że nie jest zgodna ze studium, który jest dokumentem nadrzędnym wobec planów. W naszej ocenie się pomylił i dlatego skierowaliśmy sprawę do sądu.
W pierwszej instancji (Wojewódzki Sąd Administracyjny) wygrał ratusz. Wojewoda odwołał się jednak do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To nie podobało się mieszkańcom dzielnicy, którzy od wielu lat czekali na plan, a proceduralne spory tylko ten czas przedłużały. Na szczęście dla nich NSA uznało racje ratusza i oddaliło skargę wojewody.
- Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby wojewoda opublikował plan w Dzienniku Urzędowym, a tym samym, żeby zaczął on obowiązywać - przyznaje Śliwa. - To nie jest dobra informacja tylko dla dzielnicy, ale i dla całego miasta. Gdybyśmy przegrali spór to inne plany, które przygotowujemy, też wymagałyby poprawki. Zamieszanie mogło być naprawdę spore.
Marek Świetlik, dyrektor wydziału infrastruktury i geodezji w urzędzie wojewódzkim, powiedział nam, że plan zostanie opublikowany najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?