Opole. Fabryka firmy Selt za 70 mln zł

Artura Janowski
Nowy zakład zaprojektował opolski architekt Mirosław Palej.
Nowy zakład zaprojektował opolski architekt Mirosław Palej. Pracownia Techno-Arch
Zakład powstaje na działce, na której jeszcze niedawno straszyły ruiny dawnej ciepłowni, a mieszkańcy zwozili tam śmieci. Teraz z ciekawością obserwują wielką budowę, która wielu przypomina galerię handlową.

- Słyszałem nawet, że buduję spalarnię śmieci. A tak na poważnie, to buduję nowy zakładu o wartości 70 milionów złotych - opowiada Tadeusz Selzer, właściciel firmy Selt. - Zakład pozwoli zrealizować wszystkie zamówienia, a jednocześnie budowany jest z myślą o przyszłości. Wprawdzie czasów prosperity z 2007 i 2008 roku pewnie jeszcze długo nie doczekamy, ale kryzys kiedyś musi minąć. Myślę, że jeśli nie w przyszłym roku to już 2014 r. nastąpi odbicie.

Firma Selt to krajowy lider na rynku produkcji nowoczesnych systemów zabezpieczające przed nadmiernym nagrzewaniem pomieszczeń.

Refleksory, żaluzje fasadowe czy markizy z Opola sprzedają się nie tylko Polsce, ale przede wszystkim w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji, czy w Niemczech. Są poszukiwane, gdyż w porównaniu do zachodnich konkurentów wciąż mniej kosztują.

- Nie ustępujemy jednak jakością która jest dla mnie bardzo ważna - podkreśla Tadeusz Selzer, który w tej branży działa od 1980 r. Nowy zakład to 26 tysięcy metrów kwadratowych hal produkcyjno-magazynowych oraz 1,5 tys. m kw. powierzchni biurowej. Będzie gotowy w połowie grudnia.

Zobacz: Film z budowy fabryki firmy Selt w Opolu na ul. Wschodniej

[b]Zobacz wideo »

Obecnie na budowie pracuje codziennie około 160 osób w systemie kilkuzmianowym. - Do końca inwestycji zużyjemy 1,5 tysiąca ton stali zbrojeniowej i konstrukcyjnej, dziś nie ma większej inwestycji w Opolu - ocenia Jan Szczepanik, dyrektor realizacji projektu na budowie przy ul. Wschodniej.

Tadeusz Selzer zapewnia, że mimo budowy nowego zakładu - zaprojektowanego przez opolskiego architekta Mirosława Paleja - nie zamierza sprzedawać innych budynków i hal produkcyjnych, które już postawił w Opolu. Zamierza natomiast zwiększyć zatrudnienie, które wynosi ponad 250 osób.

- Nie chciałbym teraz deklarować, ilu ludzi dokładnie przyjmiemy, na to jest jeszcze za wcześniej - zastrzega biznesmen. Tadeusz Selzer przyznaje, że proces przygotowania inwestycji nie poszedłby tak sprawnie, gdyby nie pomoc urzędu miasta.

Biznesmenowi do pełni szczęścia brakuje lepszego układu drogowego, czyli połączenia ulicy Wschodniej z aleją Witosa. Na tej drodze zyskałyby wszystkie firmy działające przy ul. Wschodniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska