Samorząd regionu rozmawiał o sprawie z władzami Opola. Te wskazały kilka potencjalnych lokalizacji w centrum miasta. Według marszałka lepsza byłaby jednak działka na peryferiach.
- Przy obwodnicy, z dobrym dojazdem - mówi Józef Sebesta. - Plus parking na 200-300 aut. Do nas nie przychodzą petenci z miasta, nie musimy być w centrum
Zdaniem marszałka w grę wchodziłaby siedziba o powierzchni ok. 10 tys. m kw., która mogłaby kosztować około 50 mln zł. Do tego projektu musi jednak przekonać swoje polityczne zaplecze.
Przeciw jest bowiem przewodniczący Sejmiku Bogusław Wierdak: - A może urząd wojewódzki się skurczy i przejmiemy gmach na Piastowskiej? - mówi.
Wojewoda opolski Ryszard Wilczyński stwierdził jednak na wczorajszej sesji sejmiku, że to nierealne, bo cała administracja zespolona (czyli wszystkie inspektoraty) ma się przenieść właśnie do urzędu wojewódzkiego.
- Mogę jednak przekazać samorządowi całe skrzydło, w którym urzęduje teraz zarząd województwa - zapowiada wojewoda. - To wymaga jednak przeniesienia starostwa powiatowego.
Na przykład do dawnych koszar przy ul. Plebiscytowej, tam budynek zwalnia Uniwersytet Opolski.
Marek Świercz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?