Opole gospodarzem międzynarodowych zawodów żużlowych

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Na pierwszym planie jeden z polskich kadrowiczów Bartosz Zmarzlik.
Na pierwszym planie jeden z polskich kadrowiczów Bartosz Zmarzlik. Oliwer Kubus
W sobotę na stadionie przy ul. Wschodniej z udziałem czterech zespołów odbędzie się półfinał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Początek zawodów o godz. 16.00.

W zmaganiach wystąpią reprezentacje: Polski, Czech, Rosji i Szwecji. Przed rozpoczęciem rywalizacji niczego przesądzać nie można, ale brak zwycięstwa naszej reprezentacji byłby nie tyle niespodzianką, co ogromną sensacją. Każdy z czterech naszych zawodników bije bowiem rywali na głowę.

- Pamiętajmy, że to sport, a w nim nic z góry nie jest przesądzone - mówi trener naszej drużyny Rafał Dobrucki. - Podchodzimy z szacunkiem do rywali, ale nie wyobrażam, że mielibyśmy nie awansować do finału.

W nim znajdą się zwycięzcy półfinałów oraz jeden zespół z drugiego miejsca, który zdobędzie więcej punktów. Drugi półfinał też odbędzie się w sobotę. W niemieckim Gustrow wystąpią: Niemcy, Brytyjczycy, Duńczycy i Finowie. Australijczycy jako gospodarze finału (31 października na torze w Mildurze), mają zapewniony występ w nim bez potrzeby jazdy w półfinale.

Trener Dobrucki do składu powołał: Piotra Pawlickiego (Unia Leszno), Bartosza Zmarzlika (Stal Gorzów), Pawła Przedpełskiego (KS Toruń) oraz Maksyma Drabika (Sparta Wrocław). Kontrowersji przy wyborze zespołu nie było żadnych.

- To zdecydowanie najlepsi obecnie zawodnicy, którzy z wielkim powodzeniem rywalizują ze światową czołówką seniorów w naszej ekstraklasie - zaznacza trener Dobrucki.

Wszyscy doskonale znają opolski tor. Wiele razy na nim bowiem startowali. Co ciekawe Zmarzlik, Przedpełski i Pawlicki trzy lata temu na naszym stadionie zdobyli tytuł drużynowego mistrza Europy (wówczas w składzie byli jeszcze Artur Czaja i Krystian Pieszczek). Najmłodszy z polskiego zespołu 17-letni Drabik wiele razy natomiast trenował na nim. W środę zapoznał z nim się jeszcze raz wygrywając w świetnym stylu turniej indywidualny zaplecza kadry juniorów. W drugim, który odbył się w czwartek już nie startował oszczędzając siły i motocykle.

- Przede mną jeden z najważniejszych startów w karierze - mówi Drabik, który jest synem byłego świetnego zawodnika -Sławomira, który przez rok występował w opolskim zespole.

Wśród rywali asów nie ma, więc nie powinni oni sprawić problemów biało-czerwonym. U Rosjan najbardziej znanym zawodnikiem jest Wiktor Kułakow. Liderem Czechów jest Eduard Krcmar. W przeszłości był on związany z opolskim Kolejarzem, ale nie wystąpił w żadnym meczu ligowym. W szeregach Szwedów warto zwrócić uwagę na Joela Anderssona i Kenny'ego Wennerstama. Obaj przed sezonem podpisali umowy z Hawi Opole, ale nasz zespół nie wystartował w 2 lidze. W przyszłym sezonie ma już wrócić do rozgrywek. Bardzo możliwe, że z tą szwedzką dwójką w drużynie. a

Składy
Polska: Maksym Drabik, Bartosz Zmarzlik, Paweł Przedpełski, Piotr Pawlicki;
Czechy: Zdenek Holub, Eduard Krcmar, Ondrej Smetana, Michal Skurla;
Rosja: Siergiej Łogaczow, Wiktor Kułakow, Arsłan Fajzulin, Gleb Szewczenko;
Szwecja: Victor Palovaara, Fredrik Engman, Joel Andersson, Kenny Wennerstam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska