Opole. Hotelowy boom na mistrzostwa

Pierwszy hotel powstaje w ścisłym centrum miasta, w kamienicy naprzeciwko centrum handlowego Solaris. Właścicielem obiektu jest firma Paho z Opola.

Zobacz: Opole: Hotel Piast na sprzedaż

- Otwarcie planujemy przed Euro, tak żeby móc przyjąć u siebie kibiców - mówi Andrzej Passon, prezes zarządu firmy Paho. W hotelu przy pl. Kopernika nocleg jednorazowo znajdzie aż 48 osób. Obiekt znajduje się w pobliżu Uniwersytetu Opolskiego, więc właściciel liczy, że gdy już po Euro kibice opuszczą Opole , ich miejsce zajmą akademicy, np. przyjeżdżający do naszego miasta na konferencje naukowe.

- Ale nie tylko. Nasz hotel ma być miejscem przede wszystkim dla turystów - mówi Passon.

Kolejne hotele - tym razem bardziej ekskluzywne - powstają na Pasiecie. Pierwszy już działa. To Starka. Ma trzy gwiazdki i może obsłużyć ok. 40 osób.

- Decyzja o budowie hotelu dojrzewała we mnie długo. Chodziło o zagospodarowanie kamienicy, w której od lat na parterze już działa moja restauracja. Pojawiła się szansa na dofinansowanie z Unii, więc rozpoczęliśmy budowę - mówi Krzysztof Cebula, właściciel Starki. Według niego to właśnie pula unijnej kasy na rozwój bazy turystycznej, a nie Euro, spowodowała, że w Opolu nastąpił hotelowy „boom”. - Opole i tak nie ma szansy stać się sypialnią dla kibiców - uważa Cebula.

Zobacz: Opole. Opolski biznesmen chce postawić luksusowy hotel

Tuż obok Starki powstaje przyszły czterogwiazdkowy hotel Ostrówek. - To będzie kameralny i bardzo ekskluzywny ośrodek dla biznesmenów i celebrytów. Liczymy również na to, że w Ostrówku zamieszkają gwiazdy związane z festiwalem opolskim - mówi Mariusz Wójcicki z firmy Atlant 2.

- Na początku liczyliśmy, że uda się inwestycję skończyć przed Euro. To się jednak nie uda i chcemy otworzyć pod koniec roku - dodaje.

W Ostrówku zaplanowano 10 pokoi dwuosobowych oraz ekskluzywną restaurację.

Trzygwiazdkowy hotel na odbiór czeka także w Grotowicach. W największym z powstających obiektów, Gospodzie pod Złotą Koroną przy ul. Oświęcimskiej, jednorazowo miejsce noclegowe znajdzie 50 osób. Do wyboru są pokoje jedno-, dwu- i trzyosobowe.

- Hotel prowadzimy od 15 lat. Przyjeżdżają turyści, przedsiębiorcy, mieszkańcy, którzy wyemigrowali na Zachód, a teraz odwiedzają rodziny. Ostatnio gościliśmy nawet Hindusów - mówi Franciszek Flak, właściciel gospody. - Inspiracją do rozbudowy naszego obiektu było wprawdzie Euro, ale nastawiamy się na różnych gości - dodaje.

Z rozbudowy bazy noclegowej cieszą się także biura podróży. - W Opolu zdecydowanie brakuje hoteli o dobrym standardzie i w dobrej cenie. Zwłaszcza że z roku na rok wzrasta liczba turystów odwiedzających nasz region - mówi Eliza Siliniewicz z biura podróży Oświata Travel w Opolu.

- Hotele na pewno przydadzą się w kontekście Euro. Opole jest blisko lotnisk, więc mamy dużą szansę na to, że to tutaj będą spali kibice. Dla Opola to ogromna szansa nie tylko na zarobek, ale i na promocję. Trzeba z tego skorzystać - dodaje.