Uchwała o zgodzie na bezprzetargową sprzedaż lokalu, gdzie działa restauracja "Kim Lan”, trafi na czwartkową sesję rady miasta. Stawka jest niebagatelna. Gdyby doszło do sprzedaży, do budżetu trafi 1,7 mln zł, bo takie pieniądze musiałby zapłacić obecny najemca za prawo własności.
Zobacz: E.Wedel to jedna z najbardziej rozpoznawanych marek w Polsce
Uchwała, którą przygotowały służby prezydenta, jest zaskoczeniem. Jeszcze w poprzedniej kadencji ratusz zapowiedział, że już nie będzie sprzedawać lokali w ścisłym centrum. Była to odpowiedź na fakt, że w wykupionych od miasta punktach, zamiast sklepów i lokali gastronomicznych, na masową skalę zaczęły pojawiać się banki oraz usługi finansowe. W ocenie opolan centrum zaczęło umierać.
- Uchwała jest pewną propozycją, którą teraz ocenią radni - mówi Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Najemca zwrócił się do nas z propozycją wykupu, bo chce inwestować w lokal, a nie będąc jego właścicielem, trudno to robić. Zdaję sobie sprawę, że widmo banków wciąż nam krąży nad głowami, ale z drugiej strony mamy najemców, którzy deklarują prowadzenia dalszej działalności.
Obecnie w tzw. strefie zero (Rynek, ul. Krakowska i plac Wolności) już tylko nieliczne lokale należą do miasta. Są to m.in. puby "Maska” i "Laboratorium”, pomieszczenia po PTTK (powstanie tam lodziarnia) czy restauracja "Golden”, a także "Kim Lan”. I wygląda na to, że ta sytuacja się nie zmieni. Prezydencki klub radnych Platformy, gdzie wciąż są rajcowie, którzy wiele lat temu zgodzili się na taką sprzedaż w centrum, nie zamierza popierać uchwały.
Zobacz: Opolski Sindbad wśród najlepszych polskich przedsiębiorstw
- To otworzyłoby drogę do kolejnych sprzedaży, a wówczas stracilibyśmy już całkowicie kontrolę nad tym, jak wygląda centrum - tłumaczy Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu. - Jest to dla nas trudna decyzja, bo rozumiemy powody, dla których "Kim Lan” stara się o wykup. Liczymy jednak, że może uda się urzędowi miasta w inny sposób zagwarantować najemcom pewność ich wieloletniej obecności na Krakowskiej.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?