Przenośne komputery trafić mają jeszcze w tym roku do szkół podstawowych nr 7 (ulica Budowlanych), nr 9 (ul. Cmentarna), nr 10 (ul. Wróblewskiego), nr 16 (ul. Zofii Nałkowskiej), a także do podstawówki nr 26 na ulicy Groszowickiej.
Projektory i tablice interaktywne (urządzenie o wyglądzie dużej tablicy, współdziałające z komputerem i projektorem multimedialnym) otrzymają z kolei podstawówki nr 8 (ulica Bończyka), nr 10 (ul. Wróblewskiego), nr 16 (ul. Nałkowskiej) oraz szkoły podstawowe nr 25 (ul. Wiejska), nr 26 (ul. Groszowicka) i nr 28 (Wyszomirskiego).
Za zakup sprzętu dla uczniów urząd miasta zarezerwował 300 tysięcy złotych.
Niestety gdy kilka dni temu otwarto oferty przetargowe, okazało się, że każda ze złożonych ofert przekracza zaplanowaną sumę. W przypadku najtańszej z nich trzeba by dopłacić 49 tysięcy złotych.
- Nie wiemy jeszcze, co zrobimy - przyznaje Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w urzędzie miasta. - Można dołożyć pieniądze, można także obniżyć parametry sprzętu czy liczbę kupowanych urządzeń. Decyzja na pewno zapadnie w tym miesiącu i na pewno z tych zakupów nie zrezygnujemy. Są koniecznością i nie wynika tylko z tego faktu, że w tym roku nie udało się nam załapać do pilotażu programu rządowego "Cyfrowa szkoła".
Przypomnijmy, że rządowych dotacji było tak mało, że zgłoszone do programu szkoły z Opolszczyzny trzeba było losować. Opole tym razem szczęścia nie miało.
- Zdecydowaliśmy więc, że za pieniądze i tak przeznaczone na tzw. wkład własny do rządowego projektu w pierwszej kolejności doposażymy szkoły, które nie mają zbyt dużych dochodów własnych - wyjaśnia Irena Koszyk. - Chodzi głównie o placówki znajdujące się na peryferiach oraz takie, gdzie nie wszystkie dzieci mogą mieć swobodny dostęp do komputerów i internetu.
Laptopy nie będą przypisane do konkretnych klas czy uczniów, ale mają służyć całej szkole. Uczniowie nie będą mogli ich zabierać do domów.
W ratuszu chciano by, aby służyły głównie w klasach 1-3, ale szkoły będą mogły w tej kwestii same decydować.
- Dziś komputery powinny być używane jako pomoce naukowe także na innych lekcjach, a nie tylko na informatyce. Chodzi o to, by dzieci nauczyły się samodzielnie wyszukiwać informacje - przekonuje Irena Koszyk.
Niestety na razie z tym mamy w Opolu problem, bo komputerów jest za mało nawet w pracowniach informatycznych. Np. w szkole podstawowej nr 20 (ul. Grudzicka) w pracowni jest tylko 10 stanowisk.
Tymczasem zgodnie z przepisami, które wchodzą w życie we wrześniu 2013 roku, każdy uczeń na lekcji informatyki ma mieć zagwarantowany jeden komputer.
- Zakup laptopów to dobry pomysł, ale już teraz musimy myśleć o tym, co nas czeka - apeluje Dariusz Smagała, radny i jednocześnie nauczyciel informatyki.
- Zdajemy sobie sprawę z sytuacji i będziemy systematycznie doposażać pozostałe szkoły, tam gdzie jest taka potrzeba - zapowiada Irena Koszyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?