Samorządy, które miałyby się dołożyć do budżetu MZK, to Komprachcice, Dobrzeń Wielki i Dąbrowa. Od lat Miejski Zakład Komunikacji wozi mieszkańców tych gmin, mimo to do budżetu spółki dokłada się tylko Opole. I to niemało, bo aż 10,5 mln zł rocznie.
Zobacz: Opole. Do Turawa Park pojedzie autobus MZK
MZK wyliczyło, że aby kursy do gmin były rentowne, Dąbrowa powinna dopłacać 225 tys. zł rocznie, Komprachcice 169 tys., a Dobrzeń około 251 tys.
- Opole nie może być dłużej jedynym samorządem, który wspiera MZK. Spółka potrzebuje tych pieniędzy w tym roku, a także w latach następnych - przekonuje wiceprezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który w ubiegłym tygodniu spotkał się z wójtami Dąbrowy i Komprachcic.
Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa, przyznaje, że wyliczenia MZK otrzymał, ale z ich oceną końcową trzeba jeszcze poczekać.
- Nie bardzo przekonuje mnie sposób, w jaki spółka liczy straty - mówi Leja. - Myślę, że gdyby miejskie autobusy przestały wyjeżdżać poza Opole, to straty MZK mogłyby być jeszcze większe. Przyjrzymy się temu, co otrzymaliśmy, i przygotujemy odpowiedź dla urzędu miasta, dotyczącą współfinansowania kursów z naszej strony.
Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Mniej autobusów MZK
Wójt Leja oraz wójt Komprachcic Paweł Smolarek przyznają jednak, że dalsze rozmowy są konieczne, a dzięki nim otwiera się możliwość np. zmian w sposobie kursowania autobusów MZK, tak by był on bardziej wygodny dla mieszkańców podopolskich gmin.
- Być może kosztem częstotliwości uda się np. przedłużyć gdzieś trasę? - zastanawia się Leja.
Kolejna tura negocjacji za kilka tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?