Opole > Na kartę miejską jeszcze poczekamy

Artur  Janowski
Artur Janowski
Wprowadzenie karty zapowiedział w ubiegłym roku urząd miasta. Deklarowano, że system zacznie działać od stycznia 2008 roku.

Elektroniczną kartą - przypominającą kartę bankomatową i ładowaną w specjalnych punktach - mieliśmy na początek płacić za przejazdy komunikacją miejską.
- W przyszłości chcielibyśmy aby kartami można było płacić np. za korzystanie z miejskich obiektów sportowych - zapowiadał Mirosław Pietrucha, rzecznik urzędu miasta.

Szkopuł w tym, że to jeszcze bardzo długo będzie niemożliwe. Na całe przedsięwzięcie brakuje pieniędzy.

- Analizowaliśmy różne warianty systemu - przyznaje Tomasz Zawadzki, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji. - Okazuje się, że zakup takiego, który umożliwiałby nie tylko płacenie za bilety autobusowy, ale także np. za wejście na basen, to wydatek co najmniej 3 milionów złotych.
- A taka suma jest dla spółki nie od przełknięcia - kontynuuje Zawadzki. - Wprawdzie można by wprowadzić tylko kartę obsługującą autobusy MZK, ale to wydatek 200 tys. zł, a my uważamy, że dziś lepiej te pieniądze wydać na zakup autobusów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska