Opole nie dostanie pieniędzy na obwodnicę Piastowską

Artur  Janowski
Artur Janowski
Sławomir Mielnik
Rząd nie sfinansuje budowy obwodnicy Piastowskiej, która ma odciążyć opolskie Zaodrze. Ratusz złożył odwołanie, ale dodatkowo szuka pieniędzy u marszałka województwa.

Trasa - łącząca obwodnicę północną z ulicą Niemodlińską - była planowana od lat, ale dopiero w ubiegłym roku jej budowa stała się realna. Droga - jako jedyna z nowych obwodnic ma dokumentację techniczną - a dodatkowo na jej budowę miasto pozyskało dotację z Regionalnego Programu Operacyjnego (ok. 50 mln zł - red.).

Pieniędzy było jednak zbyt mało, aby trasę zbudować na całym odcinku i dlatego ratusz postanowił poszukać pieniędzy w Warszawie. W ubiegłym roku ratusz złożył wniosek o wsparcie finansowe z rządowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020.

W programie zapisano pieniądze właśnie na budowę dróg w miastach wojewódzkich lub takich, które kiedyś miały taki status. Kosztorys zakładał, że droga w Opolu byłaby warta aż 163 miliony złotych.

Obwodnica może być etapowana. Być może dzięki temu uda się rozpocząć budowę

- Będziemy mieć dużą konkurencję, ale do złożenia tego wniosku przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu i uważamy, że są spore szanse na dofinansowanie - mówił Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta ds. komunikacji.

Dziś już wiemy, że konkurencja okazała się lepsza. Opole nie tylko nie otrzymało dofinansowania, ale też projekt miasta nie jest nawet na liście rezerwowej.

Kasę na drogi dostały m.in. takie miasta jak Tarnów, Leszno, Zamość, Bydgoszcz, Łomża, czy Wałbrzych. Na mniejsze wsparcie mogą liczyć inwestycje drogowe np. w Toruniu, Nowym Sączu, czy w Sosnowcu.

- My także wciąż jesteśmy w grze, bo złożyliśmy odwołanie. Uważamy że ocena naszego wniosku powinna być wyższa - opowiada Małgorzata Stelnicka, naczelnik wydziału ds. europejskich w Urzędzie Miasta Opola. - To jest konkurs ogólnopolski, w którym złożono projekty dotyczące dróg o znacznie większym natężeniu ruchu, a także większej liczby wypadków. Mimo to nie tracimy nadziei. Decyzja co do naszego odwołania, powinna zapaść pod koniec marca.

Marszałek na ratunek?

Jednocześnie ratusz szykuje plan „B”. Planowana obwodnica ma być przekwalifikowana na drogę wojewódzką, co powinno pomóc
w pozyskaniu pieniędzy, jakimi dysponuje urząd marszałkowski.

Pod uwagę brany jest także wariant budowy obwodnicy w dwóch etapach. Tym pierwszym miałby być odcinek pomiędzy ulicą Wrocławską, a obwodnicą północną.

- Wiemy, że Opole ma problem. Jesteśmy gotowi pomóc, ale rozmowy dopiero przed nami. Dlatego na dziś nie chciałbym niczego deklarować - zastrzega Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa.

Przypomnijmy, że nowa trasa ma odciążyć takie ulice jak Partyzancka czy Wojska Polskiego.

ZOBACZ: Most rozbierany na ulicy Niemodlińskiej zawalił się

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska