Opole: Nie ma pieniędzy na Pegaza

fot. archiwum
fot. archiwum
- Od października Pegaz leży u mnie w magazynie, a ja nie mam żadnych informacji o pieniądzach na remont - przyznaje Paweł Nowak, syn artysty

Pegaz - piękny, stalowy pomnik autorstwa Mariana Nowaka - zniknął z osiedla Chabry na początku października. Rozbiórkę nakazał nadzór budowlany, bo Pegaz był w katastrofalnym stanie technicznym i w każdej chwili mógł się rozpaść.

- Od tej pory leży u mnie w magazynie, a ja nie mam żadnych informacji o pieniądzach na remont rzeźby - przyznaje Paweł Nowak, syn artysty. - W ubiegłym roku o Pegazie było głośno, a teraz cisza i boję się, że dla urzędników ratusza ten temat już się skończył.

Tymczasem miasto ma pieniądze na pomniki. Chce np. za około 60 tysięcy złotych postawić pomnik dla generała Emila Fieldorfa "Nila" na dawnym osiedlu ZWM (pierwszy dowódca organizacji podziemnej "Nie"), a w najnowszej korekcie budżetu jest też 100 tys. zł na renowację Nike - pomnika Bojowników o Polskość Śląska Opolskiego.
- Na Pegaza też znajdą się pieniądze, ale najpierw pan Paweł musi przedstawić program konserwatorski i kosztorys, który sprawdzi ekspert - wyjaśnia Dorota Michniewicz, naczelnik wydziału kultury i sportu w urzędzie miasta.

Paweł Nowak był tymi słowami mocno zaskoczony.

- Pierwszy raz słyszę o takim warunku, ale dobrze, że teraz wiem na czym stoję i sprawa renowacji może ruszyć - powiedział Nowak, który niebawem spotka się z przedstawicielami ratusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska