Opole pilnie potrzebuje biurowca

Brak biurowców to pięta achillesowa stolicy województwa, która chciałaby przyciągnąć do siebie większą liczbę firm BPO (skrót od ang. Business Process Outsourcing). W praktyce BPO to najczęściej różnego typu usługi typu call center czy centra usług finansowo-księgowych.

Miasto już od dłuższego czasu stara się przygotować miejsce lub grunt, gdzie mógłby powstać nowoczesny biurowiec. Na razie nic z tego nie wychodzi.

Kolejnej szansy upatruje się w działce o powierzchni ok. 0,6808 hektara w rejonie ulic Wrocławskiej-Północnej, obok terenów strefy ekonomicznej.

Na ostatniej sesji radni zgodzili się nie na sprzedaż działki, ale na oddanie jej wieczyste użytkowanie na 99 lat. W warunkach przetargu ma być zapisane, że na działce musi powstać tylko obiekt biurowy z dopuszczeniem części usługowej.

- Jest zainteresowanie tym terenem i z naszych rozmów wynika, że właśnie wieczyste użytkowanie jest formą, która odpowiada potencjalnemu inwestorowi – przyznaje Maciej Wujec, naczelnik wydziału promocji i innowacji w Urzędzie Miasta Opola.

Choć na razie urząd nie zdradza, kto jest zainteresowany działką, to wiadomo, że w warunkach przetargu ma znaleźć się zapis o czasie, w którym miałby powstać biurowiec. Gdyby nie doszło do inwestycji, to miasto będzie mogło żądać rozwiązania umowy o wieczystym użytkowaniu.

Przypomnijmy, że w Opolu działa już kilka znanych firm z sektora  BPO. Swoje biuro w 2012 roku otworzył koncern Capgemini, oferujący usługi zdalnego wsparcia technicznego użytkowników i zdalnego zarządzania infrastrukturą informatyczną. Znaną firmą jest również niemiecka Opta Data, zajmująca się rozliczeniami oraz usługami w dziedzinie ochrony zdrowia.