Opole: Po interwencji nto naprawili drogę

Redakcja
- Taki mały remont, a takie wielkie zmiany! Szklanki już nam ze stołu nie spadają - mówi Anna Janaszczyk. Na zdjęciu z Jadwigą Zambrzycką.
- Taki mały remont, a takie wielkie zmiany! Szklanki już nam ze stołu nie spadają - mówi Anna Janaszczyk. Na zdjęciu z Jadwigą Zambrzycką. Paweł Stauffer
Na ul. Oświęcimską w Opolu udało nam się sprowadzić Ryszarda Zembaczyńskiego, który po wizji lokalnej i rozmowach z mieszkańcami natychmiast zarządził remont nawierzchni.

O problemie mieszkańców ul. Oświęcimskiej pisaliśmy tuż po świętach wielkanocnych.

- Droga była w tak złym stanie, że pędzące tędy tiry powodowały, że z kredensów wypadały nam garnki, a w nowych domach pękały ściany - mówił Jan Zambrzycki. - Wielokrotnie prosiliśmy o interwencję w tej sprawie. Niestety, nikt nam nie chciał pomóc - dodał.

- Robota w ciągu kilku dni była skończona. Teraz jest o niebo ciszej. Wreszcie mogę spać normalnie - mówi Anna Janaszczyk.

Ale to jeszcze nie koniec sprawy. Odezwali się do nas kolejni mieszkańcy ul. Oświęcimskiej. Mieli identyczne problemy.

Więcej o problemach mieszkańców ul. Oświęcimskiej w poniedziałkowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska