Z dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg wykluczono drogi publiczne zarządzane przez prezydentów miast na prawach powiatu będących siedzibą wojewody lub sejmiku województwa. W praktyce dotyczy to stolic wszystkich 16 województw oraz Torunia i Zielonej Góry jako siedzib tamtejszych sejmików.
– Opolanie nie są gorszym sortem, a z dróg w stolicy województwa korzystają mieszkańcy całego regionu, którzy dojeżdżają tutaj do pracy, szpitali, szkół i uczelni wyższych oraz innych obiektów publicznych takich jak zoo, teatry, centra handlowe czy Stegu Arena – mówi Arkadiusz Wiśniewski prezydent Opola.
Dodatkowo Opole nie może również korzystać ze wsparcia z rządowego programu „Mosty dla Regionów”, a budowa kolejnego odcinka obwodnicy nie znalazła się w rządowym programie budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030.
- Mieszkańcy mogą czuć się przez to wykluczeni, a przecież odmowę finansowania tych inwestycji odczują także wyborcy PiS, którzy mieszkają w naszym mieście. Oni też traktowani są w tym przypadku jako obywatele gorszej kategorii - tłumaczy prezydent Opola.
Jedyną szansą dla Opola jest zatem możliwość pozyskania pieniędzy na budowę, przebudowę lub remont dróg wojewódzkich, powiatowych lub gminnych na terenie miast na prawach powiatu, w których swoją siedzibę ma sejmik województwa lub wojewoda. Problem tylko w tym, że do tej pory rząd nie ogłosił żadnego naboru na tego typu zadania.
Z tego powodu prezydent Opola chce zwrócić się do premiera o uwzględnienie miast wojewódzkich w rządowych programach rozwoju dróg i mostów.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?